W tym artykule dowiesz się o:
Na początku kwietnia Anders Secher zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Danii w proteście przeciwko przyznaniu Michaelowi Jepsenowi Jensenowi dzikiej karty na majowe międzynarodowe eliminacje do Grand Prix 2017. Trenera poparli zawodnicy, którzy mieli wystartować w krajowych kwalifikacjach do GP.
W czwartek doszło do porozumienia pomiędzy Duńskim Związkiem Motorowym i żużlowcami. Dzika karta dla zawodnika Stali Gorzów została cofnięta, a termin zawodów został przełożony z 15 na 19 kwietnia. W związku z ugodą, otwarta pozostała kwestia powrotu Andersa Sechera na stanowisko trenera reprezentacji Danii.
Spotkanie z prezesem Bitschem, o które poprosił sam Secher, odbędzie się w przyszłym tygodniu i wiele wskazuje na to, że Duńczyk powróci do prowadzenia kadry. - Biorąc pod uwagę, że konflikt został rozwiązany, nie ma podstaw mojej rezygnacji. Chciałbym wrócić do reprezentacji - powiedział trener w rozmowie z portalem ekstrabladet.dk. Jak dodał, cały konflikt był szkodliwy dla środowiska żużlowego w Danii.
Anders Secher przeprosił za swoje zachowanie, które nie przyniosło nic dobrego i powiedział, że chciałby dać coś jeszcze żużlowi. - Żużel jest częścią mojego życia, więc nie wyobrażam sobie życia bez niego. Na pewno nie kończę ze speedwayem - przyznał.
Rozmowa Sechera z Bitschem ma dotyczyć również problemów strukturalnych i personalnych. Duńscy komentatorzy nie przewidują innej możliwości jak powrót Andersa Sechera na stanowisko trenera reprezentacji Danii.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
