W tym artykule dowiesz się o:
Stan tarnowskiego obiektu od lat budzi duże kontrowersje. O potrzebie remontu głośno wypowiadał się wcześniej prezes Łukasz Sady, gdyż istniało duże prawdopodobieństwo, że podczas kolejnego procesu licencyjnego spółka może mieć problem z otrzymaniem licencji na starty w nowym sezonie. Magistrat w ostatnich latach nie wykazywał tą sprawą zainteresowania, tłumacząc, że koszty ewentualnego remontu przewyższają możliwości budżetowe miasta. Wszystko jednak wskazuje na to, że doszło w tej sprawie do przełomu. Miasto zakłada, że środki na remont uda się zdobyć z rządowego dofinansowania, a także częściowo z miejskich funduszy.
7 kwietnia odbyło się spotkanie prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli z przedstawicielami klubu żużlowego i piłkarskiego, czyli podmiotów, które na co dzień korzystają z miejskiego obiektu. Podczas niego starano się wypracować porozumienie w kwestiach warunków technicznych, jakie powinien spełniać stadion po modernizacji. Wszystkie strony zgodnie stwierdziły, że obiekt przede wszystkim powinien być dostosowany do wymogów stawianych przez władze Ekstraligi Żużlowej, jak i co najmniej piłkarskiej I ligi. Według wstępnych planów, Stadion Miejski ma być przystosowany także do organizacji m.in. koncertów, a swoje miejsce powinny znaleźć także tzw. sky boxy, czyli ekskluzywne pomieszczenia pod wynajem dla firm.
Obecnie twa kompletowanie niezbędnych dokumentów, a na początku 2017 roku ma ruszyć przetarg na modernizację Stadionu Miejskiego. Remont potrwa przynajmniej 1,5 sezonu budowlanego, a w tym czasie oba kluby zmuszone będą do zmiany lokalizacji rozgrywania meczów. O ile dla III-ligowej piłkarskiej Unii Tarnów nie powinno to stanowić większego problemu, o tyle władze klubu żużlowego już teraz powinny pochylić się nad tą sprawą. Najbliżej Tarnowa znajdują się stadiony w Rzeszowie oraz Krakowie, jednak ten w stolicy Małopolski nie spełnia wymogów ekstraligowych.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
