Mistrz świata otarł się o śmierć
Aktualny mistrz świata w wyścigach na lodzie, Dmitrij Chomicewicz był o krok od śmierci na torze. Prosto z motocrossowej trasy trafił na reanimację.
Jacek Cholewiński
Dmitrij Chomicewicz, który kilka tygodni temu wywalczył tytuł mistrzowski w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Gladiatorów, uległ we wtorek bardzo poważnemu wypadkowi na motocrossowej trasie w Krasnodarskim Kraju (Orlenok).
Wraz z zakończeniem sezonu wyścigów na lodzie zawodnicy nie odstawiają motocykli do kąta. Większość z nich regularnie startuje w zawodach motocrossowych. Właśnie podczas przedsezonowego zgrupowania zespołu CTWS Kamieńsk Uralski, do którego dołączył aktualny czempion globu, doszło do wspomnianego wypadku.
Dmitrij Chomicewicz uległ poważnemu wypadkowi
Pierwsze informacje ze szpitala w Krasnodarze donoszą o silnym wstrząsie mózgu z krwawym wylewem, a także o złamaniu miednicy. Stan zdrowia Rosjanina określany jest jako ciężki lecz stabilny i nie zagrażający obecnie jego życiu.
O dalszym rozwoju sytuacji będziemy informować.