Kosztowny błąd Huberta Łęgowika. "Wymaga się ode mnie pełnego profesjonalizmu"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Hubert Łęgowik pokazał się z pozytywnej strony podczas meczu w Gdańsku. Mimo to, mogło być lepiej, gdyby nie niepotrzebny błąd. - Wymaga się ode mnie pełnego profesjonalizmu, ale przypadkiem zapomniałem o zegarze - przyznał szczerze.

W piątek doszło do kuriozalnej sytuacji z Hubertem Łęgowikiem w roli głównej. Junior Eko-Dir Włókniarza został wykluczony za przekroczenie czasu dwóch minut mimo że już wcześniej znajdował się na starcie. - To moje drugie zawody w roku. Wymaga się ode mnie pełnego profesjonalizmu, ale przypadkiem zapomniałem o zegarze. Wybrałem sobie koleinę, przyszykowałem ją i pomyślałem, że sprawdzę jeszcze drugą. Przedobrzyłem. Wiem, co źle zrobiłem. Moje wyniki będą w przyszłości bardziej zadowalające - zapowiedział.

Młodzieżowiec był jednym z najjaśniejszych punktów swojego zespołu w starciu z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. - Miałem dużo jazdy. Czasem przez to był to dla mnie problem, bo musiałem działać bardzo szybko. Ogólnie mogę być jednak zadowolony z mojej postawy. Będę pracował na jak najlepsze wyniki dla naszego zespołu - przekazał Hubert Łęgowik.

W Gdańsku Eko-Dir Włókniarz zdobył 36 punktów. - Był to trudny mecz. Mówiło się, że pomiędzy zespołami z Gdańska, Częstochowy i Daugavpils rozegra się walka o pierwszą trójkę. Rzeczywiście tak może być. Mimo porażki pokazaliśmy się z dobrej strony. Będziemy pracować na to, by nasz wynik był jak najlepszy. Dziękujemy grupce naszych kibiców, którzy byli z nami. W Gdańsku na stadionie panuje bardzo fajny klimat. Miejscowi kibice robią świetną atmosferę i brawo dla nich - ocenił Łęgowik.

Przed częstochowianami pierwsze spotkanie przed własnymi kibicami. - U siebie każdy będzie mocny. Mamy teraz mecz z KSM-em. Myślę, że pokażemy się z dobrej strony. Liczymy na frekwencję i naszych kibiców. Liczę na to, że będzie kilkanaście tysięcy osób na trybunach częstochowskiego stadionu i że będą oni mieli fajne widowisko do oglądania - wyraził nadzieję junior.

ZOBACZ WIDEO - Tomasz Gollob nie boi się Rajdu Dakar. "Prawdziwy mężczyzna potrafi płakać" [3/3]

Komentarze (9)
avatar
sympatyk żu-żla
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nauczka na przyszłość czasu nalezy pilnować, Gdańsku nie źle p[oszło powodzenia aby tak dalej, 
avatar
Goldi
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niby 8 pkt na 6 startów średniej dużej nie daje, ale to był naprawdę dobry mecz Huberta. Brawo! 
avatar
krajeś
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ponizej gwiazda za rok nie bedzie juz juniorem 
avatar
antyrzeszow
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo mądre słowa widać ze chłopak ma pokorę i potrafi sie przyznać do błędu nie szukając go gdzie indziej. Co do meczu z Krosnem to można powiedzieć ze inauguracja wiec stadion powinien tętni Czytaj całość
avatar
CzenstochoviA
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałbym.