Na PGE Narodowym może być wieczór Zmarzlika. Komarnicki wróży mu wielki sukces

Jarosław Galewski 10 Maja 2016, 20:00

/ Na zdjęciu: Władysław Komarnicki

Coraz mniej czasu zostało do sobotniej rundy Grand Prix na PGE Narodowym. Tym razem, w przeciwieństwie do ubiegłego roku, ma być to wielkie święto speedwaya. Polscy kibice liczą na świetne widowisko i dobrą jazdę naszych reprezentantów. Będzie ich czterech - Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki i Patryk Dudek. Władysław Komarnicki najwyżej ocenia szanse żużlowca Stali Gorzów. Uważa, że to może być jego wieczór.

- Nie chcę wywierać dodatkowej presji na Bartku, ale jestem regularnie pytany o jego szanse w sobotnich zawodach, więc odpowiem szczerze. Junior Stali Gorzów pokazywał ostatnio wielką formę w rywalizacji z najlepszymi zawodnikami na świecie. Według mnie na PGE Narodowym ma ogromne szanse na zwycięstwo. Nie chcę jednak pompować atmosfery, żeby nie spalić tego młodego człowieka. Cieszę się, że on sam podchodzi do tematu w sposób bardzo racjonalny - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Władysław Komarnicki.

Prezes honorowy gorzowskiej Stali wysoko ocenia szanse wszystkich reprezentantów Polski. W jego ocenie każdy z nich zakończony zawody w pierwszej dziesiątce. - Janowski miał już przebłyski. Widać, że powrót do optymalnej formy jest coraz bliższy. Różnie jedzie Piotrek Pawlicki. W tym roku na pewno obniżył loty, ale stać go na dobry wynik. Dobre zawody powinien odjechać także zielonogórzanin Patryk Dudek. Uważam jednak, że to Zmarzlik będzie najwyżej z Polaków. Wszyscy mają potencjał, ale on największy. Nie mówię tego, bo jeździ w Gorzowie. Widać jednak u niego wielką formę - przekonuje Komarnicki.

Bilety na LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland i Polska - Reszta Świata można jeszcze kupować w Internecie. Kliknij i przejdź na stronę sprzedażową!

Follow @J_Galewski