Vaclav Milik musi jeszcze poczekać. Czech nie pojedzie w Toruniu

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Vaclav Milik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Vaclav Milik

Choć Vaclav Milik znalazł się w awizowanym składzie Betard Sparty Wrocław na mecz w Toruniu, to na Motoarenie nie wystąpi. Miejsce Czecha zajmie Nick Morris.

Vaclav Milik nie odzyskał jeszcze pełnej sprawności po kontuzji, której doznał podczas meczu Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław. Przypomnijmy, że 6 maja reprezentant Czech złamał kość śródręcza.

Pojawiały się głosy, że być może "Vaszek" wystąpi w Toruniu. Czech nie dostał jednak zielonego światła od lekarzy i jego miejsce zajmie Nick Morris. Australijczyk bardzo pieczołowicie przygotowywał się do spotkania w Grodzie Kopernika. W piątek zawodnik ten trenował na poznańskim Golęcinie.

ZOBACZ WIDEO Wanda - Orzeł: kosztowny błąd Budzynia (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej mić dłuższą przerwę ,Uraz ,który nabył zawodnik całkiem wyleczyć.Szybkiego powrotu do zdrowia. 
mroz3k
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A jednak Cegła i Dobrucki mieli rację xD
Swoją drogą nieźle, teraz dostaniem jeszcze większe lanie w Toruniu niż możliwe byłoby z Vackiem... 
avatar
M_a_r_e_k
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Powodzonka dla Sparty i życzę zwycięstwa :)