Obecna modernizacja nie byłaby jednak możliwa bez dotacji z Ratusza, gdyż sam remont będzie kosztował około 1,5 mln złotych. Niedawno został zburzony pamiątkowy mur przed Trybuną Główną, który ze względu na swój wiek groził katastrofą budowlaną. - Na początek trzeba się zająć tymi rzeczami, które mają spory wpływ na zewnętrzny wygląd stadionu. Jeśli znajdą się pieniądze, niewątpliwie na tym nie poprzestaniemy - deklaruje w rozmowie z SportoweFakty.pl dyrektor wydziału Sportu i Kultury Fizycznej Urzędu Miasta w Bydgoszczy, Adam Soroko.
Bydgoscy kibice już od dawna domagają się modernizacji trybun. Zwłaszcza chodzi między innymi o fatalną widoczność z Sektora A, który zdaniem fanów jest zbytnio oddalony od toru. - To jest też kwestia wyboru. Możemy postawić nową trybuną z lepszymi krzesełkami, ale chyba lepiej mieć dobrze poukładane finanse w klubie. Nikt też nie może zaprzeczyć, że w tym roku wsparcie finansowe dla Polonii pochodzi głównie z Ratusza - twierdzi Soroko.
- W obecnym momencie dla niektórych najważniejsza stała się modernizacja trybun na łukach, ale przecież bardzo mocno do góry poszło Euro, a więc też koszty takich prac. Proszę zauważyć, że w tym roku na klub ŻKS Polonia przeznaczymy ponad 1,5 miliona złotych. Ja nie słyszałem, żeby inne miasta wspierały swoje kluby żużlowe takimi kwotami - dodaje Soroko.
- Natomiast jeśli chodzi o samą modernizację trybun, czyli podniesienie obu łuków i budowę nowej naprzeciwko startu to są już ogromne koszty, zbliżone do remontu stadionu Zawiszy. Mogę jednak zapewnić, że będziemy w najbliższym czasie szukać rozwiązania, aby ruszyć z tą budową. Obecnie wolimy przeznaczyć spore środki na utrzymanie drużyny, bo wiadomo jaka jest sytuacja gospodarcza. Poza tym miasto ma od 2004 podpisaną umowę na organizację cyklu Grand Prix z firmą BSI/IMG co oznacza niebagatelne, rosnące co roku koszty. Na szczęście nie musi ich ponosić klub - mówi urzędnik.
- Na dzień dzisiejszy nie możemy odejść od tej polityki, którą obraliśmy kilka lat temu. Właśnie między innymi po to miasto przejęło udziały w spółce, aby zagwarantować klubowi stabilizację, co zwłaszcza w czasach narastającego kryzysu finansowego może mieć niebagatelne znaczenie. Nie jesteśmy w związku z tym uzależnieni od kapryśnej polityki finansowej firm dotyczącej sponsoringu. Jeśli znajdą się natomiast pieniądze, będziemy modernizować stadion etapami, co już właściwie czynimy, bo w ubiegłym roku zaczął się początek modernizacji tego obiektu - kończy Soroko.