Sparta wzmocniona powrotem Milika. Zacznie wygrywać?

Betard Sparta Wrocław nie spisuje się najlepiej u progu sezonu 2016. Do składu po kontuzji odniesionej 6 maja w Zielonej Górze powraca Vaclav Milik.

Damian Gapiński
Damian Gapiński
Vaclav Milik WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Vaclav Milik

Betard Sparta w pięciu spotkaniach zdobyła zaledwie trzy punkty. Najskuteczniejszym zawodnikiem tego zespołu jest na razie Tai Woffinden. Jednak i mistrz świata nie ustrzegł się wpadek, takich jak chociażby w ostatnim pojedynku z Get Well Toruń. We wrocławskiej drużynie w pojedynczych spotkaniach zawodzą wszyscy poza juniorem Maksymem Drabikiem.

Zbawieniem dla Sparty może być Vaclav Milik, który do czasu odniesienia kontuzji w meczu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra spisywał się bardzo dobrze. Pierwotnie planowano, że pojedzie już w Toruniu, jednak jego rehabilitacja przedłużyła się. Teraz mamy już pewność, że Czecha zobaczymy w najbliższym meczu ligowym. -  Vaclav już w najbliższą sobotę weźmie udział w półfinale Grand Prix w Gorican. W niedzielę planujemy jego start w spotkaniu ligowym - powiedział Piotr Baron.

Pojawienie się Milika w składzie będzie z pewnością wzmocnieniem wrocławskiej drużyny, która w ostatnim meczu ligowym zdobyła zaledwie 30 punktów, a uzupełniający parę Nick Morris i Szymon Woźniak zdobyli po jednym "oczku". Słabo spisali się również liderzy zespołu. Menedżer wrocławskiej ekipy uważa jednak, że był to wypadek przy pracy. - Rozmawialiśmy sporo na temat ostatniego meczu. Myślę, że był to wypadek przy pracy. Już wkrótce wszystko powinno wrócić do normy. Robimy swoje. Chcemy wykorzystać atut toru. Toru, który nie jest nasz, ale mamy jako jedyni możliwość trenowania na nim - dodał Baron.

W najbliższym meczu ligowym Sparta na torze w Poznaniu będzie podejmować mistrza Polski Fogo Unię Leszno. Ekipa z Wrocławia nie może już sobie pozwolić na stratę punktów, jeżeli chce włączyć się do walki o medale. - Mamy co poprawiać. Szymon Woźniak to młody zawodnik. Miał mecze, w których pojechał naprawdę dobrze. Poza spotkaniem w Toruniu w zasadzie jedzie bez zastrzeżeń. Wśród juniorów świetnie spisuje się Maksym Drabik. Pozostali mają czas na poprawę formy. Na pewno nie planujemy żadnych wzmocnień zespołu - zakończył Piotr Baron.


ZOBACZ WIDEO Walasek: jechałem z myślą, że to mój ostatni mecz (Źródło: TVP)


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×