Robert Kościecha poprowadzi Boll Team w Ostrowie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd
WP SportoweFakty / Michał Szmyd

Trener Get Well Toruń wcieli się w rolę menedżera drużyny, która celuje w podium rozgrywek Speedway Best Pairs. Po pierwszych dwóch rundach, Boll Team zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, ale szanse na pierwszą trójkę są całkiem spore.

Na 4 czerwca zaplanowano ostatnie zawody z cyklu Speedway Best Pairs. W Ostrowie, Robert Kościecha będzie miał okazję do spróbowania czegoś nowego w sezonie 2016. Po tym jak został trenerem Get Well Toruń, teraz przyszedł czas na wcielenie się w rolę menedżera i poprowadzenie do sukcesu Boll Team. - Ja lubię takie rzeczy robić, lubię nowe wyzwania, lubię jak to wszystko tak fajnie wygląda. Lubię przebywać w tym środowisku. Dostałem propozycję, to dlaczego z niej nie skorzystać? Mam dzień wolny w pracy związanej z klubem, więc przyjąłem ofertę - komentuje "Kostek".

W składzie Boll Teamu znajduje się Martin Vaculik, z którym trener Kościecha spotyka się także w grodzie Kopernika. Słowak wspólnie z Patrykiem Dudkiem oraz Nielsem Kristianem Iversenem zrobią wszystko aby zwyciężyć w ostatniej rundzie i tym samym zakończyć cykl SBP na podium. - Z Martinem znamy się już dosyć długo, to jest akurat dobre, że w tym sporcie często się spotyka w różnych drużynach te same osoby, ale ja nawet na to specjalnie nie patrzę. Przede wszystkim dostałem szansę od firmy w bardzo prestiżowych zawodach, będzie to mój debiut i oby był udany - mówi Kościecha w rozmowie z naszym portalem. - Zawsze walczymy o jak najwyższe cele. Zrobimy wszystko aby chłopacy pojechali jak najlepiej i zwyciężyli w tych zawodach - dodaje.

Po inauguracyjnej rundzie w Toruniu, prowadził zespół Monster Energy Team, ale w Landshut spisywał się już znacznie gorzej i pozwolił się dogonić ekipie Fogo Power. Teraz między tymi dwiema drużynami powinna się rozstrzygnąć kwestia końcowego triumfu. Przed Boll Teamem znajduje się jeszcze Eport2000.pl Team, który dwukrotnie stawał na najniższym miejscu podium. W składzie tych ostatnich ponownie zobaczymy trójkę Polaków - Piotra Protasiewicza, Grzegorza Zengotę oraz Janusza Kołodzieja.
 
 Początek sobotnich zawodów zaplanowano na godzinę 20:00

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: takie bramki nie powinny nam się zdarzać (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (5)
avatar
sympatyk żu-żla
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawody powinny być ciekawe w Ostrowie.Lecz nie będą miały już tego prestiżu co w tamtym sezonie. 
Gbur i prostak.
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bezpieczniki wymienione? 
avatar
speed_koleina
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert, życzyłbym ci powodzenia ale niestety dla Ciebie wygrają STALOWE BYKI z figo Fogo !