Jacek Frątczak chce zgarnąć pełną pulę w SBP. Atutem ma być Protasiewicz

Jacek Frątczak prowadzi w Speedway Best Pairs team eport2000.pl. Jego drużyna ma cały czas szanse na zwycięstwo w cyklu. Menedżer wierzy, że zadanie uda się zrealizować w sobotę w Ostrowie Wielkopolskim.

Przed ostatnią rundą Speedway Best Pairs w Ostrowie Wielkopolskim w klasyfikacji generalnej prowadzą drużyny Monster Energy i Fogo Power. Obie zgromadziły jak na razie po 13 punktów w dwóch turniejach. "Oczko" mniej w swoim dorobku ma eport2000.pl. Ekipa prowadzona przez Jacka Frątczaka może jeszcze zatem wygrać tegoroczny cykl. Plan menedżera jest zresztą bardzo prosty. - Chcemy wygrać w Ostrowie i w efekcie w całym cyklu. Od samego początku próbujemy jako jedyny polski team mocno namieszać w stawce i nam się to udaje. Przed startem rozgrywek taki wynik jak ten, który mamy obecnie, brałbym w ciemno, ale teraz chcemy zgarnąć pełną pulę - przekonuje Frątczak.

Menedżer eport2000.pl uważa, że jego ekipa może mieć sporo atutów na torze w Ostrowie Wielkopolskim. - Głównym może być Piotr Protasiewicz. On bardzo dobrze czuje się na ostrowskim torze. Do tego dochodzą też Grzesiek Zengota, który do tej pory w naszym teamie nie zawodził. Wierzę również w Janusza Kołodzieja. Bardzo dobrze zna owal w Ostrowie, który odpowiada jego stylowi jazdy. Nie jesteśmy bez szans. Wręcz przeciwnie, mamy wszystko, żeby wygrać. Zapewniam, że potraktujemy temat bardzo poważnie - tłumaczy Frątczak.

Sobotnie zawody w Ostrowie Wielkopolskim zakończą zmagania w tegorocznym cyklu, w którym pierwszy raz startują teamy sponsorskie. Będzie to czas na podsumowania i oceny. Frątczak pierwsze przemyślenia ma już teraz. - Wiem, że są różne opinie na temat tego projektu. Wydaje mi się, że na początku kibice nie do końca potrafili się w tym wszystkim odnaleźć. Chodziło o nawiązanie emocjonalnych relacji z jednym z teamów, a te są przecież niezbędne, żeby komuś kibicować. Po dwóch turniejach wygląda już to lepiej. Ten cykl w takiej formie zaczyna mieć rację bytu. Trzymam kciuki za organizatorów. Z nadzieją patrzę na przyszły rok. Moim zdaniem można nawet pokusić się o zwiększenie liczby turniejów o jeden lub dwa - dodaje na zakończenie były menedżer Falubazu Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO: Marek Cieślak podziwia Jarosława Hampela: to olbrzymie cierpienie i walka

Komentarze (11)
avatar
Kpiarz-2
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ta formuła moim zdaniem jest rewelacyjna.Przyciąga sponsorów,a co za tym idzie pieniądze do tej dyscypliny sportu ,podnosi rangę speedwaya na świecie.Kto wie czy nie pojawią się nowi wielcy spo Czytaj całość
avatar
Ibrakadabra 43
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wiadomo w jakim kierunku to pójdzie w ogóle, jeżeli udałoby się ściągnąć poważnych sponsorów to zamysł jest dobry. Śmiejecie się że to zawody reklamowe, dla sponsorów, i dobrze, bo taki spo Czytaj całość
avatar
karol3414
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W niczym nie ujmując Tobiaszowi, to Piotrek i Bartek są z żużlowego kosmosu. ;) 
avatar
sympatyk żu-żla
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.Frączak pożyjemy zobaczymy.W grupie co jedzie Protasiewicz są zawodnicy wszyscy dobrzy,potrafią jechać nawet nie kiedy lepiej.Więc mało mówić więcej robić,Nie ośmieszać siebie i innych. 
avatar
Przeczol
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Panie Frątczak? Pan to się tylko nadaje do segregowania kapusty pisząc delikatnie!! Mam nadzieję, że jak najszybciej znikniesz z polskiego żużla!! Te słowa '' jako jedyny polski team'' świadczy Czytaj całość