Renault Zdunek Wybrzeże - Polonia: grill pomógł gdańszczanom odnieść zwycięstwo

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk pokazując wiele razy bardzo dobrą jazdę parową pokonało Polonię Bydgoszcz 59:31. Kamil Brzozowski zauważył, że w konsolidacji zespołu pomógł wspólny grill po sobotnim treningu.

Jacek Gollob (trener Polonii Bydgoszcz): Zawodnicy z Gdańska jechali koncertowo i zasłużenie wygrali mecz. Byli bardzo dobrze dopasowani do nawierzchni toru i do jazdy. Gratuluję im wygranej. W Gdańsku trzeba nauczyć się jeździć. Nie ścigaliśmy się tam długo. Oskar, który był na tym torze dwa tygodnie temu na początku pojechał poprawnie. Później silnik przestał dobrze jechać. Potrafiąc jeździć na tym owalu wygrywa się łatwo, a w przeciwnym wypadku popełnia się dużo błędów. Wybrzeże wykorzystało handicap. Nasi zawodnicy nawet jeżdżąc szerzej nie byli w stanie mijać. Tutaj trzeba ciasno wchodzić w łuk. Kto wychodzi ze ścieżki jedzie bardzo dynamicznie, ale nic nie potrafi zrobić. Gdy przegra się start nie znając toru, żadne ataki nie pomogą. Ja zawsze dobrze jeździłem w Gdańsku i to mój ulubiony tor. Tutaj często popełnia się błędy o których się nie wie.

Andriej Kudriaszow (Polonia Bydgoszcz): Ze swojego wyniku jestem w miarę zadowolony. Chcę podziękować gdańskim działaczom za przygotowanie toru, bo był on naprawdę świetny. Ciężko było dopasować swoje motocykle. Odjechaliśmy fajne zawody i gratulację dla Wybrzeża. Nam ciągle czegoś brakuje. Mamy nad czym myśleć.
[event_poll=62346]
Grzegorz Dzikowski (trener Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Swój cel osiągnęliśmy. Było nim zgarnięcie pełnej puli z bonusem. Cieszy mnie też jazda parowa. Było ją widać. Chłopacy szukali możliwości dopracowania pozycji swojemu koledze. Taka jazda daje końcowy sukces. Nie ma kogo wyróżniać. Cała drużyna pojechała równo. To dało sukces, jaki osiągnęliśmy w postaci trzech dużych punktów. Musimy się przygotować na następny wyjazd, by nie było już niemocy. Już omówiliśmy sobie sytuację ze startami. Wiemy w czym tkwi problem. W następnych spotkaniach powinno to wyglądać lepiej.

Kamil Brzozowski (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Z Renatem Gafurowem trzymamy się bardzo dobrze i świetnie nam się współpracuje. Było to widać na torze. Wszyscy po sobotnim treningu uczestniczyliśmy w grillu w parku maszyn. Rozmawialiśmy, by być jedną wielką rodziną. Przyniosło to rezultaty na torze i oby tak dalej. My mieliśmy trudne zadanie, bo straciliśmy Oskara Fajfera. Od początku sezonu jest naszym liderem i brakowało nam go. Mam nadzieję, że szybko do nas wróci.

ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Lokomotiv: Ułamek wygrywa o "błysk szprychy" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
jacksparrow
19.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Wypowiedź Jacka Golloba spowodowala u mnei taki wybuch smiechu ze az spadlem z krzesla. Jacek pamietaj jak sie wypije piwko to na slonce nie mozna wychodzic bo pozniej sa takie skutki. 
avatar
czarecki cezary
19.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oskar trzymamy kciuki za szybki powrót do pełni sił!!! 
avatar
MACIUŚ PIŁA
19.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Grill dla Gdańszczan jak bułka z bananem dla Małysza.