Orzeł Łódź - Lokomotiv Daugavpils: miał być hit, będzie kit? Lider może się umocnić na prowadzeniu

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Robert Miśkowiak
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Robert Miśkowiak

W dziewiątej kolejce Nice Polskiej Ligi Żużlowej dojdzie do starcia drużyn, które zajmują dwa pierwsze miejsca w tabeli.

Kibice czarnego sportu od kilku tygodni z niecierpliwością czekają na mecz Orła z Lokomotivem. Oba zespoły są obecnie najlepsze w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Okazuje się jednak, że niedzielne spotkanie może nie przynieść zbyt dużo emocji. Łotysze w awizowanym składzie nie uwzględnili swoich dwóch liderów i prawdopodobnie pojadą w Łodzi z czterema juniorami w składzie.

Trener Nikołaj Kokin w awizowanym zestawieniu nie umieścił Joonasa Kylmaekorpiego i Fredrika Lindgrena. Fin podczas ostatniego meczu z Piłą zaliczył groźny upadek i czeka go kilkutygodniowa przerwa od ścigania. Lindgren startuje natomiast w sobotę w Lonigo, gdzie odbędzie się półfinał eliminacji do Grand Prix. Podróż z Włoch byłaby bardzo długa oraz wyczerpująca i w tej sytuacji Łotysze prawdopodobnie dadzą odpocząć jednemu z liderów drużyny. W rezerwie posiadają oni m.in. Davey'a Watta, ale i on nie znalazł się w składzie na to spotkanie.

W tej sytuacji ciężar zdobywania punktów spadnie na Maksima Bogdanowa, Kjastasa Puodżuksa i Andrzeja Lebiediewa. Najlepiej z tego grona radzi sobie pierwszy z wymienionych zawodników. Bogdanow zdobywa średnio ponad 2,3 punktu na bieg i jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Co ciekawe, jego rezultaty są minimalnie lepsze w meczach wyjazdowych.

Łodzianie są ostatnio w świetnej formie. Wygrywając w Bydgoszczy przedłużyli swą serię zwycięstw do dziewięciu. Łódzcy kibice mają nadzieję, że już w niedzielę podopieczni trenera Lecha Kędziory po raz dziesiąty z rzędu pokonają rywali.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Liderem drużyny jest Robert Miśkowiak, który w piątek startował w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lesznie. Ostatecznie udało mu się wywalczyć piąte miejsce, był jednak bardzo blisko awansu do finału. Z całą pewnością Miśkowiak był jedną z rewelacji turnieju i pokazał, że będąc w formie może wygrywać z zawodnikami z czołówki.

Niedzielny mecz będzie szczególnie ważny dla Jakuba Jamroga. Wychowanek tarnowskiej Unii doznał kontuzji podczas spotkania w Daugavpils. Rehabilitacja trwała bardzo krótko, jednak Jamróg podczas meczu w Bydgoszczy zdobył tylko pięć punktów. Na doskonale sobie znanym łódzkim torze może wrócić do swej wysokiej formy.

Patrząc na tabelę, można stwierdzić, że niedzielny mecz w Łodzi będzie prawdziwym hitem. Jeśli jednak Nikolaj Kokin nie dokona zmian w awizowanym składzie, to trudno się spodziewać innego wyniku niż pewnego zwycięstwa łodzian. Gospodarze dzięki wygranej mogą zdobyć trzy punkty, gdyż w Daugavpils wygrali 47:42. To oznaczałoby czteropunktową przewagę nad kolejnym zespołem w tabeli  i komfortową sytuację przed dalszą częścią sezonu.

Awizowane składy:
Lokomotiv Daugavpils:

1. Maksim Bogdanow
2. Davis Kurmis
3. Kjastas Puodżuks
4. Denis Zworygin
5. Andrzej Liebiediew
6. Artiom Trofimow

Orzeł Łódź:
9.Hans Andersen
10. Timo Lahti
11. Tomasz Gapiński
12. Jakub Jamróg
13. Robert Miśkowiak
14. Oskar Bober

Początek spotkania: godz. 15.00
Sędzia: Grzegorz Sokołowski
Komisarz toru: Józef Piekarski + Jacek Woźniak

Przewidywana pogoda na niedzielę (za yr.no):
Temperatura: 20°C
Wiatr: 5 km/h
Deszcz: 0 mm

Zamów relację z meczu Orzeł Łódź - Lokomotiv Daugavpils
Wyślij SMS o treści ZUZEL LODZ na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Źródło artykułu: