Orzeł - Lokomotiv: Łodzianie nie mieli litości dla Łotyszy

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Hans Andersen
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Hans Andersen

W zaległym meczu 9. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej, Orzeł Łódź pokonał Lokomotiv Daugavpils 56:34. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Hans Andersen oraz Tomasz Gapiński. Po stronie gości świetnie zaprezentował się Andrzej Lebiediew.

Mecz lidera z wiceliderem Nice Polskiej Ligi Żużlowej zapowiadał się niezwykle interesująco, choć skład wystawiony przez Lokomotiv Daugavpils sprawił, iż murowanym faworytem tego spotkania był Orzeł Łódź. Trener gości, Nikołaj Kokin  nie zabrał do Polski poobijanego w ostatnim meczu z Polonią Piła Joonasa Kylmaekorpiego, którego czeka kilkutygodniowa przerwa w startach. W zestawieniu Łotyszy nie znaleźli się także Fredrik Lindgren (w sobotę startował w półfinale eliminacji do Grand Prix 2017 we włoskim Lonigo) oraz Davey Watt.

Gospodarze zaczęli ten pojedynek od mocnego uderzenia. Po pierwszej serii startów łodzianie mieli już 10 punktów przewagi na rywalami. Orzeł dwa biegi wygrał podwójnie, choć Łotysze nie poddawali się na trasie. O punkty do końca zaciekle walczyli Kjastas Puodżuks i Jewgienij Kostygow. Jedynie w biegu młodzieżowym gospodarze nie dali szans Lokomotivowi.

Pierwsze indywidualne zwycięstwo goście odnieśli w wyścigu piątym, kiedy trzy punkty na swoim koncie zapisał Maksim Bogdanow. Za moment do mety pierwszy dojechał Puodżuks. Nadal jednak wyraźnie lepsi byli miejscowi. Znakomitą walkę w siódmym biegu stoczyli Andrzej Lebiediew i Hans Andersen. Obaj żużlowcy walczyli o drugą pozycję. Łotysz jednak pokazał pazur i umiejętnie odparł atak "Ugly Ducka".

W Łodzi dwa niegroźne upadki zaliczył Bogdanow. Co ciekawe, do obu doszło niemal w tym samym miejscu - na wejściu w drugi łuk. Na szczęście nie wyglądało na to, aby zawodnik ekipy znad Dźwiny odniósł w nich jakąś kontuzję, bo za każdym razem wstawał z toru o własnych siłach. Pojedynek obfitował w kilka interesujących akcji, ale najwięcej ciekawego działo się zaraz po starcie.

Tego dnia siłą Orła był kolektyw. Wszyscy zawodnicy punktowali na podobnym poziomie. W ekipie nie było żadnych słabych ogniw. Tradycyjnie niezwykle szybcy byli Andersen i Tomasz Gapiński. Bardzo dobre zawody zaliczył również Robert Miśkowiak. Pochwały należą się także Oskarowi Boberowi. Spośród seniorów Orła najmniej "oczek" uzbierał Timo Lahti, ale Fin pokazał efektowną walkę na trasie. Lokomotiv w swoich szeregach miał zawodników, którzy nie dawali możliwości walki o dobry rezultat. Rezerwy taktyczne Nikołaja Kokina pozwoliły jedynie zmniejszyć wymiar kary dla jego zespołu. Z rywalami bez problemu radzili sobie tylko Lebiediew i Puodżuks. Obaj byli znakomicie dopasowani do łódzkiej nawierzchni. Mimo dwóch liderów, kwestia zwycięstwa w tym pojedynku rozstrzygnęła się już po 11 gonitwach.

W pierwszym meczu obydwu zespołów w Daugavpils, Lokomotiv przegrał z łodzianami 42:47, przez co bonus w tej rywalizacji zgarnęli ci drudzy. Dzięki niedzielnemu zwycięstwu, Orzeł podtrzymał serię wygranych spotkań. Aktualnie podopieczni Lecha Kędziory mają ich na koncie już 10 z rzędu.

[event_poll=62335]

Lokomotiv Daugavpils - 34
1. Maksim Bogdanow 5 (2,3,u,0,w,-)
2. Oleg Michaiłow 0 (0,0,-,-,0)
3. Kjastas Puodżuks 11 (1,3,2,2,d,3)
4. Denis Zworygin 0 (0,0,0,-)
5. Andrzej Lebiediew 13+2 (1*,2,3,3,2,2*)
6. Artiom Trofimow 2 (1,0,1)
7. Jewgienij Kostygow 3 (0,2,0,1)

Orzeł Łódź - 56
9. Hans Andersen 11 (3,1,3,3,1)
10. Timo Lahti 6 (1,3,1,1)
11. Tomasz Gapiński 11+2 (2*,2,1*,3,3)
12. Jakub Jamróg 9+2 (3,1*,2,1,2*)
13. Robert Miśkowiak 9+1 (3,1*,2,3,0)
14. Oskar Bober 7+1 (3,2,2*)
15. Michał Piosicki 3+1 (2*,0,1)

Bieg po biegu:
1. (69,75) Andersen, Bogdanow, Lahti, Michaiłow 4:2
2. (69,08) Bober, Piosicki, Trofimow, Kostygow 5:1 (9:3)
3. (69,69) Jamróg, Gapiński, Puodżuks, Zworygin 5:1 (14:4)
4. (69,84) Miśkowiak, Kostygow, Lebiediew, Piosicki 3:3 (17:7)
5. (69,13) Bogdanow, Gapiński, Jamróg, Michaiłow 3:3 (20:10)
6. (68,98) Puodżuks, Bober, Miśkowiak, Zworygin 3:3 (23:13)
7. (68,89) Lahti, Lebiediew, Andersen, Trofimow 4:2 (27:15)
8. (71,03) Lebiediew, Miśkowiak, Piosicki, Bogdanow (u) 3:3 (30:18)
9. (69,12) Andersen, Puodżuks, Lahti, Zworygin 4:2 (34:20)
10. (69,03) Lebiediew, Jamróg, Gapiński, Kostygow 3:3 (37:23)
11. (70,07) Miśkowiak, Puodżuks, Lahti, Bogdanow 4:2 (41:25)
12. (69,26) Gapiński, Bober, Trofimow, Bogdanow (u/w) 5:1 (46:26)
13. (68,82) Andersen, Lebiediew, Jamróg, Puodżuks (d) 4:2 (50:28)
14. (69,66) Gapiński, Jamróg, Kostygow, Michaiłow 5:1 (55:29)
15. (68,41) Puodżuks, Lebiediew, Andersen, Miśkowiak 1:5 (56:34)

NCD: Kjastas Puodżuks w biegu nr 15 - 68,41 sek.
Sędzia: Grzegorz Sokołowski.
Widzów: około 3000.
Zawodnicy startowali wg II zestawu.

[multitable table=38 timetable=10725]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Polska - Rosja: Brawurowa jazda Kasprzaka (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (17)
avatar
Pan S
3.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gapie widać służy Łódzki klimat 
avatar
Poldi
3.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skrzydlewski oszukał Łotyszy, TVP i GKSŻ. Zgodził się na przesunięcie godziny meczu, tak aby na mecz zdążyli z Lonigo liderzy Łotwy tylko po to, aby pozbyć się transmisji telewizyjnej. Czekał d Czytaj całość
avatar
yes
3.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Orzeł odleciał od reszty stawki - wydaje się, że skutecznie. 
avatar
dendryk
3.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mówi się że osoba Gapy stwarza dużo pozytywów i dobrą atmosferę w drużynie , wiele pomaga młodym wiele im doradzając . Fajnie , chwała mu za to , ALE dziś w biegu 12 zamknął drogę Boberowi w n Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
3.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak przepuszczałem Łodzianie pojechali za 3 p brawo.