Grand Prix w Cardiff oczami Jacka Frątczaka. "Zmarzlik stracił szybkość i pewność"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

W sobotę w Cardiff odbędzie się Grand Prix Wielkiej Brytanii. Wyniki tych zawodów wytypował ekspert WP SportoweFakty Jacek Frątczak.

Przed turniejem w Cardiff liderem cyklu Grand Prix jest Greg Hancock. Amerykanin będzie chciał powiększyć w tych zawodach przewagę nad rywalami. Drugi Tai Woffinden traci do niego osiem punktów, a trzeci Chris Holder dwanaście "oczek".

- Historia występów na tym torze ma w pewnym sensie duże znaczenie. W Cardiff nie należy spodziewać się radykalnie innych warunków niż w latach poprzednich, a to znakomita wiadomość dla Grega Hancocka. Doświadczenie związane z ustawieniami motocykli i czytaniem torów jazdy może okazać się kluczowe - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Jacek Frątczak.

W Cardiff o kolejne punkty będą walczyć Polacy. W ocenie naszego eksperta Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki to w tej chwili najbardziej nieprzewidywalni żużlowcy w stawce cyklu. - W przypadku każdego z nich brałbym w ciemno półfinał - podkreśla. - Ich forma nie jest imponująca. Nawet u Bartka Zmarzlika wkradła się odrobina niepewności. W ostatnim meczu ligowym był wprawdzie komplet, ale mam wrażenie, że u niego w ostatnim czasie nie ma tej szybkości, którą prezentował jeszcze miesiąc temu. Problemem jest też brak cierpliwości. Powinien podchodzić do pewnych tematów spokojniej. Dziś widzę go jednak w półfinale - zauważa Frątczak.

- A pozostali? Mam wrażenie, że Pawlicki jest bardziej przewidywalny od Janowskiego. Można się po nim spodziewać miejsc od 8 do 10. A Maciek... może wygrać zawody lub skończyć je pod koniec stawki. Pod tym względem zakres możliwości obu naszych żużlowców jest zupełnie inny. U Pawlickiego martwią ostatnie upadki. Wszyscy mówią, że wsiada na motocykl i o tym wtedy nie myśli. Organizmu nie da się jednak oszukać. Mamy połowę sezonu, więc dochodzi element obciążenia jazdą. Pawlicki nie jest w tak komfortowej sytuacji jak jego rywale. Liczę, że będzie w pierwszej dziesiątce. To byłby sukces. Maćkowi życzę półfinału. Jest w jego zasięgu, aczkolwiek to żużlowiec, który nawet mimo wahań formy, jest w stanie zrobić z niczego coś - dodaje Frątczak.

Kolejność Grand Prix w Cardiff według Jacka Frątczaka:

1. Greg Hancock
2. Tai Woffinden
3. Chris Holder
4. Jason Doyle
...
6. Maciej Janowski
8. Bartosz Zmarzlik
10. Piotr Pawlicki

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Źródło artykułu: