Na piątek zaplanowano jedno z zaległych spotkań PGE Ekstraligi. Dla Unii Tarnów i Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra będzie to już trzecia próba podejścia do tego spotkania. Mecz ten przekładano już bowiem dwukrotnie - ostatni raz właśnie z powodu warunków pogodowych.
Trener Paweł Baran zapewnia jednak, że zielonogórzanie nie jadą w piątkowy ranek do Tarnowa na darmo. - Nie ma ryzyka, by nasz mecz się nie odbył, chyba, że nastąpi niespodziewane załamanie pogodowe. W Tarnowie jednak nie pada, a prognozy na popołudnie i wieczór też są dobre - zapewnia szkoleniowiec gospodarzy.
Obawy co do rozegrania tego meczu pojawiły się w czwartek, gdy w Tarnowie rzeczywiście padało. - Nie był to jednak na tyle mocny deszcz, by mógł pokrzyżować nam plany. Tor jest dobrze przygotowany i wszystko powinno być w porządku. Pojedziemy zgodnie z planem - dodaje Paweł Baran.
Piątkowe spotkanie jest niezwykle ważne dla układu ligowej tabeli. Ostatnia w tabeli Unia Tarnów musi sięgnąć po zwycięstwo, by myśleć o utrzymaniu. Trzeci w stawce Falubaz w przypadku wygranej będzie już z kolei o krok od play-offów.
ZOBACZ WIDEO Ogłoszenie kadry Polski na igrzyska w Rio (konferencja) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}