DPŚ: znamy ostatniego finalistę! Jason Doyle bohaterem!

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle

Do ostatniego wyścigu ważyło się, która reprezentacja znajdzie się w finale Drużynowego Pucharu Świata. Ostatecznie baraż wygrali Australijczycy, wśród których kapitalnie spisał się Jason Doyle. Zdobył on komplet punktów.

Od początku zawodów tor dla wszystkich uczestników był zagadką, bowiem ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne nie odbył się przed turniejem oficjalny trening. Uczestnicy barażu przystąpili do niego z marszu i swoje motocykle musieli ustawiać według własnych przemyśleń.

Zawody nie były bardzo emocjonujące, bowiem bardzo duże znaczenie w tym turnieju miały moment startowy oraz rozegranie pierwszego łuku. Dobrze do panujących warunków właściwie od samego początku dopasowali się Australijczycy, którzy już po pierwszym starcie stracili Maxa Fricke'a. Zawodnik z Antypodów miał być kluczowym zawodnikiem Kangurów, bowiem najlepiej spośród wszystkich uczestników barażu znał tor w Manchesterze. Na co dzień broni on bowiem barw jeżdżących tam Belle Vue Aces. Fricke'a godnie zastąpił jednak Brady Kurtz, który w czterech startach zgromadził 6 punktów.

Bohaterem triumfujących był jednak Jason Doyle. Stały uczestnik cyklu Grand Prix i piąty zawodnik minionego sezonu zaprezentował się jak prawdziwy lider. Świetnie wyjeżdżał spod taśmy i był bardzo szybki na dystansie. Przełożyło się to na jego kapitalny rezultat. Doyle zdobył komplet punktów i nie dziwi fakt, że po ostatnim starcie trafił w ramiona kolegów. Nie ulega wątpliwości, że to on przesądził o ich końcowym sukcesie.

Na dystansie obserwowaliśmy niewiele walki, zdecydowanie istotniejszy był start i pierwszy łuk. Zdawali sobie z tego sprawę Australijczycy, którzy w pewnym momencie turnieju ustawili swoje sprzęty tak, aby szybko wyjeżdżały one ze startu. Szyki próbowali im pokrzyżować Duńczycy. Siódme poty wylewał z siebie Niels Kristian Iversen, do samego końca nie poddawał się też Michael Jepsen Jensen. Zabrakło "oczek" Leona Madsena i Kennetha Bjerre. Mają oni w swoich dorobkach za dużo wpadek. Tym samym Duńczyków po raz pierwszy od 2009 roku zabraknie w finale Drużynowego Pucharu Świata.

W barażu pozytywnie wypadli też Rosjanie, którzy zgromadzili zdecydowanie mniej punktów od Australijczyków, czy Duńczyków, ale do samego końca turnieju walczyli o jakiekolwiek punkty. Odstawali Amerykanie, czego można było się spodziewać, zwłaszcza po informacji, że w zawodach nie wystąpi Greg Hancock.

Sobotni finał rozpocznie się o godzinie 19:00 (20:00 czasu polskiego). Udział w nim wezmą reprezentacje Wielkiej Brytanii, Polski, Szwecji i Australii.

Wyniki:

I Australia - 44
1. Sam Masters - 12 (3,3,2,1,3)
2.
Max Fricke - 2 (2,-,-,-)
3. Jason Doyle - 15 (3,3,3,3,3)
4.
Chris Holder - 9 (2,3,2,1,1)
5. Brady Kurtz - 6 (2,1,1,2)

II Dania - 41
1. Niels Kristian Iversen - 16 (3,3,4!,2,3,1)
2.
Leon Madsen - 7 (1,1,1,2,2)
3. Michael Jepsen Jensen - 11 (3,1,3,2,2)
4.
Kenneth Bjerre - 7 (1,0,-,3,3)
5. Mikkel B. Andersen - NS

III Rosja - 32
1. Grigorij Łaguta - 7 (w,2,3,d,2,0)
2.
Emil Sajfutdinow - 15 (2,2,6!,3,2)
3. Andriej Kudriaszow - 4 (2,1,0,-,1)
4.
Artiom Łaguta - 5 (1,0,-,1,3)
5. Wiktor Kułakow - NS

IV USA - 9
1. Luke Becker - 0 (u,0,0,0,0)
2.
Billy Janniro - 3 (0,1,1,0,1)
3. Broc Nicol - 0 (0,0,0,0,d)
4.
Ryan Fisher - 6 (t,2,0,4!,0)

Bieg po biegu:
1. Iversen, Holder, A. Łaguta, Janniro 3:2:1:0
2. Doyle, Kudriaszow, Madsen, Becker (u/4) 5:3:4:0
3. Masters, Sajfutdinow, Bjerre, Nicol 8:5:5:0
4. Jensen, Fricke, G. Łaguta (w), Fisher (t) 8:10:5:0
5. Masters, Fisher, Madsen, A. Łaguta 13:2:9:5
6. Iversen, Kurtz, Kudriaszow, Nicol 12:15:6:2 
7. Holder, Sajfutdinow, Jensen, Becker 18:8:13:2
8. Doyle. G. Łaguta, Janniro, Bjerre 21:10:3:13
9. Sajfutdinow!, Iversen!, Kurtz, Becker 16:17:22:3
10. Jensen, Masters, Janniro, Kudriaszow 20:24:4:16
11. Doyle, Iversen, Sajfutdinow, Fisher 27:22:17:4
12. G. Łaguta, Holder, Madsen, Nicol 20:29:23:4
13. Bjerre, Fisher!, Holder, G. Łaguta (d/4) 26:8:30:20
14. Doyle, Jensen, A. Łaguta, Nicol 33:28:21:8
15. Sajfutdinow, Madsen, Kurtz, Janniro 24:30:34:8
16. Iversen, G. Łaguta, Masters, Becker 33:26:35:8
17. A. Łaguta, Madsen, Holder, Fisher 29:35:36:8
18. Masters, Jensen, Janniro, G. Łaguta 39:37:9:29
19. Bjerre, Kurtz, Kudriaszow, Nicol (d/4) 40:41:30:9
20. Doyle, Sajfutdinow, Iversen, Becker 44:32:41:9

ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Wielkie emocje w 11. biegu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (83)
avatar
kubas1987
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Fricke pojedzie jutro na H4? Wie ktoś może jak wyglądają kwestie regulaminowe? 
avatar
kubas1987
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno już ma pełne pory że Doyle pojedzie komplet na Smoku i play-offy odjadą, do tego Saszka który nie jest kevlarem jak Biber. A my poprawimy za 2 tygodnie . Król jest nagi i jutro to się p Czytaj całość
avatar
ksolar
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Holder jedzie coraz gorzej.Tak jak pisalem Australia wygrała,eksperci z NC przekreślili Sama,a tu prosze 12 pkt.On te tory ma ogarniete i moze byc groźny w finale.Strata Fricke to duze oslabie Czytaj całość
avatar
speedwaycm.com
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Te zawody były świetnym dowodem na to że Jepsena Jensena nalezy odstawic od składu Stali, w międzynarodowej czołówce robi dwucyfrówki, a w lidze nie może 4 pkt przekroczyc, widac jaką ma olewke Czytaj całość
avatar
cop
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obejrzałem dwa półfinały,i ten baraż.Jeżeli nasi chłopcy nie zdobędą Pucharu to będzie kpina,żadna inna drużyna nie ma takiej 4 jak my ,jedynie Szwedzi w miare wyrównany skład,i to dwie najleps Czytaj całość