- Wróciłem do 70 proc. normalnej wytrzymałości, zamierzam usiąść na motor i zrobić dla zabawy kilka okrążeń w przyszłym miesiącu - powiedział Loram na łamach Evening Star. - Nadal istnieje nadzieja, że znów będę jeździł - stwierdził były IMŚ. - Ale nie jestem pewien w jakiej roli. Może to będzie nauczanie młodzieży.
W kwietniu Loram ma się spotkać z lekarzem, który zbada ponownie jego nogę. Prawdopodobnie Brytyjczyk będzie musiał poddać się operacji usunięcia blach z kontuzjowanej kończyny.
Być może zawodnik ostrowskiej drużyny nawiąże współprace z Robem Lyonem, nowym menadżerem reprezentacji Wielkiej Brytanii. Nazwisko Loram nie powinno zniknąć z żużlowej mapy, gdyż 15-letni syn Marka - Rhys jest kuszony, by spróbować swoich sił w speedwayu.