Janusz Ślączka (trener Stal BETAD Leasing Rzeszów): Każdy popełnia jakieś błędy. Chcieliśmy nie tylko powalczyć o punkt bonusowy, ale przede wszystkim chcieliśmy ten meczy wygrać. Ekipa z Krakowa była mocniejsza i gratulujemy jej wygranej. Szkoda, że wracamy bez niczego. Początek układał się na naszą korzyść, ale druga seria i dwie podwójne wygrane gospodarzy pozwoliły im trochę odskoczyć. Próbowaliśmy bronić się rezerwami taktycznymi, ale nie wszystkie był skuteczne. Covatti nie pojechał najlepszego meczu, liczyłem na więcej. Brak mu doświadczenia na polskich torach. Z kolei Rafał Karczmarz pojechał dobrze ale też nie ustrzegł się błędów. Kilka punktów mógł jeszcze dorzucić. Każde spotkanie jest trudne, oprócz wyjazdów do Opola i Rawicza. Na każdym torze trzeba dobrze jechać, żeby wygrać mecz.
Karol Baran (Stal BETAD Leasing Rzeszów): Jeździłem w Krakowie przez jeden sezon. Dobrze mi się dzisiaj jechało, choć tor jest zupełnie inny. Wcześniej przygotowywał go Michał Widera i zdaje się że był przyczepniejszy. Trafiłem z przełożeniami, nie pogubiłem się tak, jak koledzy. Po wpadce i zerze pozmienialiśmy przełożenia w motocyklach i było zdecydowanie lepiej.
[color=black]ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski: było ciężko, klepałem biedę i nie miałem na obiady
[/color]
[event_poll=62364]
Adam Weigel (trener Speedway Wanda Instal Kraków): Mateusz Szczepaniak był bohaterem tego spotkania. Może jego zdobycz punktowa tego nie pokazuje, ale jego świetna jazda parą i myślenie na torze przyczyniło się do dzisiejszego zwycięstwa po dość niemrawym początku. Bardzo się też cieszę z postawy naszego kapitana Zbyszka Sucheckiego. Przed biegami nominowanymi miałem dylemat - kogo wystawić do 14. biegu. Postawiłem na Zbyszka, chciałem, żeby się zbudował i wrócił do wysokiej formy. Sukcesem była wyrównana sekcja seniorów.
Zbigniew Suchecki (Speedway Wanda Instal Kraków): Trzeba było nam takiego zwycięstwa. Była długa przerwa, teraz wracamy i wygrywamy u siebie. Mnie osobiście cieszy fakt, że w tym roku to chyba mój pierwszy dobry mecz tutaj. Fatalnie zacząłem, ale później było już coraz lepiej. Całą drużyną przełamaliśmy się po nieudanym początku. Przed nami mecz w Daugavpils, to trudny teren. Drużyna jeździ świetnie na wyjazdach, u siebie tym bardziej. Nie poddajemy się, pojedziemy tam walczyć.