- Wszyscy wiedzą, jaka jest teraz sytuacja na świecie i w naszym kraju. Kurs euro jest bardzo wysoki i może przez to pojawiły się problemy niektórych klubów. Ja mam podpisany kontrakt w złotówkach i nie skarżę się, że muszę płacić za większość części w euro. Wiele pisze się i mówi, w jakiej trudnej sytuacji są prezesi, ale nikt nie wspomni jak my zawodnicy odczuwamy ten kryzys. Część sponsorów wycofuje się ze sponsorowania lub obcina wydatki. My to rozumiemy i dziękujemy tym sponsorom, którzy zostali przy nas i dzięki nim dalej ten sport może się rozwijać. Bez sponsorów trudno byłoby nam inwestować w najlepszy sprzęt. Mam nadzieję, że kryzys nie zabije żużla w Polsce - powiedział Janusz Kołodziej.
Janusz Kołodziej: Mam nadzieję, że kryzys nie zabije żużla w Polsce
- Ja mam podpisany kontrakt w złotówkach i nie skarżę się, że muszę płacić za większość części w euro - mówi Janusz Kołodziej, który na swojej stronie internetowej odniósł się do kryzysu gospodarczego.