Kacper Woryna (I miejsce, ROW Rybnik): - Całe MDMP nie było złe w naszym wykonaniu. Dzięki temu, że jeździmy tylko w trójkę mamy dużo jazdy. Fajnie się to układa, że każdy też jedzie na swoim poziomie i dzięki temu wygraliśmy naszą grupę. W efekcie jesteśmy w finale. Szkoda, że ostatnio w Bydgoszczy odwołano tę rundę MDMP. Bardziej mi się podobały tamte warunki. Teraz tor był twardy, a ja preferuję przyczepne nawierzchnie. Wówczas nie udało się dokończyć zawodów i musieliśmy zrobić drugą wycieczkę do Bydgoszczy. Stal Gorzów pojawiła się w lepszym składzie, ale mimo to pokazaliśmy klasę. W finale - podobnie jak w grupie - chcemy zwyciężyć. Nie wiem, kto będzie występował w finale, zresztą nie jest to ważne. Musimy patrzeć na siebie, a nie na rywali. Pokażemy, że Rybnik żużlem stoi i potrafimy wygrywać z najlepszymi.
Piotr Paluch (II miejsce, trener Stali Gorzów): - Gratuluję rybniczanom awansu do finału. Okazali się lepszą drużyną. Jedyny, który nie zawiódł to Adrian Cyfer. Rafał Karczmarz po trasie fajnie walczył, ale niestety, jeśli zabraknie dobrego startu, nie wygra się biegu. Pojechał dobrze tylko w jednym wyścigu. To jest in minus. Hubert Czerniawski w pierwszym biegu był wykluczony, następnie defekt na prowadzeniu. To jest zawodnik, który dopiero w tym roku zdał licencję i wykonał swoją pracę w miarę przyzwoicie. Myślę, że będzie się rozwijał pozytywnie. Przegraliśmy tę walkę o finał, ale najważniejsze, by zawodnicy wyciągnęli wnioski. W pierwszej rundzie MDMP jechaliśmy bez Adriana Cyfera, a Huberta Czerniawskiego zatrzymał wypadek w drodze na zawody. W Rybniku też zdobyliśmy mniej punktów. Zadecydowały głownie małe punkty. Tę batalię wygrała drużyna ROW-u.
Marcin Stawluk (III miejsce, Polonia Bydgoszcz): - To jest pierwsza runda, gdzie zostaliśmy sklasyfikowani. Szkoda, że nasi juniorzy się rozchorowali. Te młodzieżowe zawody dają im możliwość jazdy i zaprezentowania się. My startowaliśmy głównie w dwuosobowym składzie i trudno było o cokolwiek walczyć. W ostatniej rundzie gościnnie wystąpił Kevin Fajfer i bardzo nas to cieszy, że jest chłopak, który chce jeździć. Team Fajferów już przed licencją pytał czy byłaby możliwość startów w Polonii, a my im otworzyliśmy drzwi. Jak na swoje pierwsze zawody, to zaprezentował się nieźle. Mimo że ma swój macierzysty klub w Gnieźnie, będziemy go obserwować. Jeśli wyrażałby chęci, by wspomóc Polonię Bydgoszcz, to nie widzimy przeszkód. W Polonii jest miejsce dla chłopaków, którzy chcą się ścigać. Wracając do zawodów - w pierwszej części bardzo dobrze jechał Oskar Ajtner-Gollob. W drugiej trochę się pogubił w ustawieniach. Widać jednak, że jest w dobrej dyspozycji i będzie gotowy na mecz ligowy. Tomek Orwat też dzisiaj pokazał pazur. Bydgoska runda na plus. Całe MDMP na minus z powodu braku pełnego składu.
ZOBACZ WIDEO Fatalne warunki treningowe Anity Włodarczyk (źródło TVP)
{"id":"","title":""}