Orzeł Łódź ma swoją maskotkę

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Witold Skrzydlewski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Witold Skrzydlewski

Orzeł Łódź może liczyć na zaangażowanie swoich kibiców. Jeden z fanów łódzkiej drużyny postanowił, że podczas meczów będzie przybierał postać maskotki.

W najbliższym czasie na trybunach łódzkiego stadionu pojawi się wyjątkowy gość i będzie on stałym bywalcem na ligowych meczach. Mowa tu o jednym z kibiców, który postanowił zostać klubową maskotką.

- Bardzo cieszymy się, że mamy maskotkę. Muszę powiedzieć, że klub nie dołożył żadnych pieniędzy do tego stroju. Jest to w stu procentach inicjatywa kibica. Jeden z fanów naszego klubu zgłosił się do nas, zapytał czy byłaby taka możliwość. Nie widzieliśmy przeszkód. To bardzo miłe i budujące, że mamy takie wsparcie - cieszy się prezes Witold Skrzydlewski.

Nowa maskotka łódzkiego klubu w towarzystwie prezesa Witolda Skrzydlewskiego, zawodnika Tomasza Gapińskiego oraz trenera Lecha Kędziory (Fot. Adrian Skorupski
Nowa maskotka łódzkiego klubu w towarzystwie prezesa Witolda Skrzydlewskiego, zawodnika Tomasza Gapińskiego oraz trenera Lecha Kędziory (Fot. Adrian Skorupski

Podczas spotkań Orzeł będzie zagrzewał drużynę do walki, a wszystkich zgromadzonych na trybunach do wspólnego dopingu. Debiut maskotki już w najbliższą niedziele, 28 sierpnia. Wtedy to Orzeł Łódź podejmie Eko-Dir Włókniarz Częstochowa. Mecz rozpocznie się o godzinie 13.45.

Komentarze (18)
AMON
26.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic nie przebije naszego CZERWONO-CZARNEGO ORZEŁKA :))) 
avatar
Zolty G-dz
26.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tragedia :D:D w porównaniu do Speediego w Grudziądzu :D 
avatar
Rysio-z-Klanu
26.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie prawdziwą maskotką był,jest i pozostanie sam Witek:) Kolesia wywiady są czasem nieziemskie:) 
avatar
sympatyk żu-żla
25.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maskotka ciekawa .Fajnie się prezentuje p.Witold z orłem brawo. 
avatar
dżadża
25.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No rzeczywiście jest pewne podobieństwo! :)