Vaclav Milik chciałby jeździć w Grand Prix. Czech powinien dostać dziką kartę?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W tegorocznym sezonie Vaclav Milik notuje znacznie lepsze wyniki niż przed rokiem. Czech jest silnym ogniwem Betard Sparty Wrocław, a ponadto nieźle spisuje się w zawodach indywidualnych.

Vaclav Milik przyznał, że z wdzięcznością przyjąłby stałą dziką kartę na starty w przyszłorocznym cyklu Grand Prix. Czech podkreślił, że dzięki rywalizacji z zawodnikami z czołówki mógłby podnosić swoje umiejętności. - Na pewno chciałbym jeździć w cyklu Grand Prix. Miałbym możliwość zebrania doświadczenia, ścigając się z tak dobrymi zawodnikami. Jakbym dostał dziką kartę, to byłbym bardzo wdzięczny. Na razie jednak nie chcę za dużo mówić na ten temat.

W minioną sobotę reprezentant Czech pełnił funkcję rezerwowego podczas Grand Prix Challenge w Szwecji. Milik pojawił się na torze dopiero w dwudziestym biegu. Przypomnijmy, że "Vaszek" zastąpił Piotra Pawlickiego, który uskarżał się na ból barku. - W Vetlandzie wyjechałem na tor dopiero w dwudziestym wyścigu. Pojawiłem się na owalu na motocyklu, który w ogóle nie był spasowany. Później przydarzył mi się defekt. Chciałem tam sobie pojeździć, bo na treningu ten tor bardzo mi się podobał. Jakbym pojechał w całych zawodach, to na pewno wynik byłby lepszy. Wskoczyłem jednak jedynie na ostatni bieg i za dużo nie powalczyłem - powiedział.

W niedzielę Betard Sparta Wrocław przegrała na domowym owalu ze Stalą Gorzów (29:49). Vaclav Milik nie najlepiej spisał się w tym spotkaniu. 23-latek wywalczył 6 "oczek" z bonusem. Z całą pewnością fani wrocławskiego klubu spodziewali się po nim lepszego wyniku, bowiem ostatnimi czasy Czech był naprawdę mocnym punktem Sparty.

- Chcieliśmy wygrać ten mecz, ale warunki do jazdy nie były zbyt dobre. Wydaje mi się, że można było wcześniej przerwać to spotkanie. Jeżeli już tak się nie stało, to te dwa ostatnie biegi mogliśmy odjechać. Stal od początku meczu dobrała lepsze ustawienia. Jest ciężko, przed rewanżowym spotkaniem mamy dwadzieścia punktów straty. Mimo tego pojedziemy do Gorzowa walczyć i postaramy się zrobić ciekawy mecz - ocenił Milik.

Przed niedzielnym spotkaniem żółto-czerwoni intensywnie trenowali na Golęcinie. Czech nie brał jednak udział w tych zajęciach. - Nie trenowałem w Poznaniu przed tym meczem. Dopiero dziś rano przyjechałem ze Szwecji. Początkowo ten tor był twardszy niż ostatnim razem. My byliśmy ustawieni na przyczepniejszy start, a było twardo. Stal trafiła z przełożeniami od początku, natomiast my za późno znaleźliśmy właściwe ustawienia - podsumował Vaclav Milik.

[color=black]ZOBACZ WIDEO: Marcin Żewłakow: Na Miliku ciąży zbyt duża presja (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Źródło artykułu:
Czy uważasz, że Vaclav Milik powinien otrzymać dziką kartę na przyszłoroczny cykl Grand Prix?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (13)
avatar
vlkoc
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
prawdu ma kolega ponižej kto chce jechat v gp nech sebe wyvalczy awans max 1 dyikus ppprzes zawodnika co mial mega pecha..reszta nech powalczy co tz zawodnici co jada cela eliminacia potem maj Czytaj całość
avatar
Lubię czysty sport.
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A w sumie czemu nie? Mógłby trochę namieszać. Niejeden z dziką na jeden turniej szału nie zrobił, a są i tacy którzy dostają dzikusa za nic na sezon....raz czy dwa wygrają bieg i już gderanie o Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
6.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie powiem nie , lepiej jedzie od sezonu mienionego,Lecz jeszcze swój potencjał ma za mały na GP, dziką kartę może dostać od gospodarza danej rundy niech się przyzwyczaja,  
avatar
dejwidZG
6.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Istnieje jakis schemat przyznawania dzikiej karty? Rownowaznosc narodowa to jakis tam margines przepisowy czy zwykłe widzi-mi-się?  
avatar
dejwidZG
6.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale angole dalej wolą smażyć kielbasy i patrzeć jak Harris objezdza cztery kolka... Oddam mu, ze ofermą nie jest bo niektore biegi co odwala w lidze anglieskiej to poezja. Ale jednak... W gp je Czytaj całość