Stal Gorzów i Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zdobyły najwięcej punktów w rundzie zasadniczej PGE Ekstraligi. Biorąc pod uwagę sportową dyspozycję, to właśnie tym drużynom dawano największe szanse w półfinałach. Gorzowianie zgodnie z planem rozprawili się z Betardem Spartą Wrocław, wygrywając wysoko dwumecz (105:62). Rozczarowali z kolei zielonogórzanie, którzy nie odrobili w rewanżu dziesięciopunktowej straty z Torunia.
Trener Stalowców, Stanisław Chomski zaznacza, że obecność Aniołów w finale nie jest dla niego zaskoczeniem. - Nie można tego traktować w kategoriach niespodzianki. Przecież przed sezonem torunian zaliczano do grona ścisłych faworytów. Zarówno ich szanse, jak i Unii Leszno, oceniano nawet wyżej niż nasze. Wydawało się, że Falubaz wsparty dodatkowo Jarkiem Hampelem może rozstrzygnąć półfinałową rywalizację na swoją korzyść. Trafił jednak na godnego siebie rywala. Uważam, że w finale pojadą dwa zespoły, które w pełni na to zasłużyły - podkreśla trener Stali Gorzów.
Doświadczony szkoleniowiec zaznacza, że Stal i Get Well mają inną charakterystykę zespołu. Gorzowianie nie mają wyraźnego lidera wśród seniorów, a ich główną siłą poza juniorem - Bartoszem Zmarzlikiem, jest wyrównany skład. - W Toruniu widzimy trzech mocnych liderów. To oni w dużej mierze ciągną wynik zespołu. Jest to na pewno skład, który predysponuje do tego, by walczyć o mistrzostwo Polski. Widać było, że ten zespół z meczu na mecz się rozkręcał. Teraz, w finałowej rywalizacji, o sukcesie i porażce mogą przesądzić detale - dodaje.
Nie ulega wątpliwości, że torunianie będą chcieli zaskoczyć gorzowian przygotowaniem nawierzchni. Czy fakt, że trener Chomski prowadził przed dwoma laty drużynę Aniołów, może dać gościom pewną przewagę? - Ten tor się zmienia. Na Motoarenie wiele zależy od takich aspektów jak temperatura. Znaczenie ma także pora roku, bo inaczej jest na wiosnę, a inaczej, gdy zbliżamy się do jesieni. Na pewno będę przekazywać zawodnikom swoje spostrzeżenia, a ich rolą będzie wykorzystać to na torze. Czy będzie to nasza przewaga? To się dopiero okaże - kwituje Chomski.
ZOBACZ WIDEO Pulisic: Legia to nie jest zły zespół (źródło TVP)
{"id":"","title":""}