Jak pisaliśmy już wcześniej, zielonogórzanie liczą na to, że na trybunach zasiądzie w niedzielę co najmniej dziesięć tysięcy kibiców. Oprócz piętnastu wyścigów spotkania z Betard Spartą Wrocław, widzowie zobaczą też dekorację. Są duże szanse, że brązowe medale trafią na szyje żużlowców Ekantor.pl Falubazu.
W klubie zapewniają, że w mieście nie ma już atmosfery przygnębienia. Niedziela może dostarczyć wiele powodów do świętowania. - Byliśmy blisko jazdy w finale, więc rozczarowanie jest zrozumiałe. Jeśli spojrzymy jednak chłodno na ten sezon, docenimy postawę drużyny i uznamy, że rozgrywki były dla nas udane. Musimy pamiętać o wszystkich okolicznościach i problemach, z jakim zmagał się klub - podkreśla przedstawiciel Falubazu, Marcin Grygier.
W Zielonej Górze przypominają o poważnych problemach finansowych. Z powodu długów, otrzymanie licencji i start w rozgrywkach był zagrożony. Wówczas, w tak trudnych dniach, nie myślano o tym, że Falubaz będzie walczyć w sezonie 2016 o najwyższe cele. - Dokładnie rok temu nie było jasne, co będzie dalej z klubem. Później naprędce budowano skład. Nie stawiano nas w gronie ścisłych faworytów, a byliśmy o krok od wygrania rundy zasadniczej. Jeżeli teraz uda się zdobyć brąz, będziemy mieli powody do świętowania. Nie każdego sezonu drużyna kończy rozgrywki na podium - argumentuje Grygier.
Mecz o brązowe medale PGE Ekstraligi uświetni koncert zespołu Bezsensu, taneczne show Tabasco Break Rebels oraz moc atrakcji w Strefie Falubaziaka. O wszystkich zaplanowanych wydarzeniach można przeczytać na stronie klubu.
ZOBACZ WIDEO: Żużlowa prognoza pogody na niedzielę
Nazwa zaproszonego zespołu mówi wszystko... chyba jednak dalej rozpamiętują ;)
Co było nie wróci.