W finałowej batalii o mistrzostwo Elite League rywalizują zespoły Belle Vue Aces i Wolverhampton Wolves. Asy to zwycięzca fazy zasadniczej, a Wilki zajęły w niej trzecią lokatę. Jednak to drużyna z Wolverhampton po pierwszym spotkaniu o Drużynowe Mistrzostwo Wielkiej Brytanii jest blisko wywalczenia tego trofeum.
Niezwykle rzadko zdarza się, by w rewanżowych pojedynkach fazy play-off jeden z zespołów odrobił 18 punktów straty. W odwrócenie losów dwumeczu wierzą jednak żużlowcy Belle Vue Aces. - Wiemy jak trudne zadanie jest przed nami, ale nie jest ono niemożliwe do realizacji. Nasze wcześniejsze wyniki na torze w Wolverhampton były lepsze. Liczyliśmy na to, że nasza strata przed rewanżem będzie mniejsza. Nie ma dla nas żadnej wymówki, rywale byli lepsi - powiedział kapitan Asów, Scott Nicholls.
- Nie możemy zmienić wyniku pierwszego meczu, a jedyne co możemy zrobić, to udowodnić wszystkim wątpiącym w nas, że jesteśmy w stanie odwrócić losy meczu. Do rozstrzygnięcia finału pozostało jeszcze 15 wyścigów. Jesteśmy zdolni do tego, by wygrać wyżej. Żużlowcy Wilków byliby głupi myśląc, że są już pewni tytułu. Wszystko może się zdarzyć, jesteśmy zdeterminowani - dodał Nicholls.
Zdecydowanie lepsze nastroje przed rewanżowym meczem finałowym panują w Wolverhampton. Zawodnicy Wilków mimo wysokiego triumfu nie lekceważą przeciwników. - Wszyscy pojechaliśmy bardzo dobrze i nasza 18-punktowa przewaga jest czymś niesamowitym. To zdecydowanie więcej niż się spodziewaliśmy. Czujemy, że zwiększyliśmy swoje szanse na mistrzostwo, ale przed nami jeszcze rewanż. Belle Vue Aces jest bardzo silną drużyną u siebie. Wiemy jakie mamy przed sobą zadanie do wykonania. Rywale będą od początku chcieli odrabiać straty. Jesteśmy w pełni skupieni przed rewanżem i mam nadzieję, że uda nam się zdobyć mistrzostwo - przyznał lider Wilków, Fredrik Lindgren.
W fazie zasadniczej obie drużyny na torze w Manchesterze spotkały się dwukrotnie. W obu przypadkach wygrywali żużlowcy gospodarzy. Pierwszy z tych meczów zakończył się triumfem Asów 56:37, a w drugim Wilki przegrały tylko 44:46. Rewanżowy mecz finałowy Elite League odbędzie się w środę, a jego początek zaplanowano na godzinę 20:30.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Zieliński będzie liderem reprezentacji