-Robimy co możemy, aby doprowadzić tor do stanu używalności, ale sam widzisz, jak to wszystko wygląda. Ciężko będzie do soboty to poukładać, ale jeśli będzie pogoda, to może się to uda. Jeśli jednak spadnie deszcz, będzie wielki problem- mówi jeden z toromistrzów, Eugeniusz Skupień.
Raczej na pewno nie dojdzie do skutku pierwszy trening na torze, który na 11 marca zaplanował dla swoich zawodników, Adam Pawliczek.