Piotr Paluch przez 21 lat jeździł dla Stali Gorzów, będąc wierny i oddany zespołowi, czym zaskarbił sobie ogromną sympatię gorzowskich kibiców. Podczas pożegnania w 2010 roku nie zabrakło łez wzruszenia. Oprócz jazdy w ekipie żółto-niebieskich "Bolo" przez dwa lata reprezentował jeszcze Start Gniezno, po czym zakończył zawodniczą karierę.
Od 2011 roku przez niemal cztery sezony był pierwszym trenerem gorzowskiego zespołu. W trakcie rozgrywek w 2015 roku zastąpił go Stanisław Chomski, a Paluch zajął się młodzieżą, lecz wciąż był również obecny przy pierwszej drużynie.
- Ta funkcja została mi zaproponowana przez prezesa. Cieszę się, że nadal będę z ukochanym klubem i drużyną, ponieważ sercem jestem związany ze Stalą i kibicami. Stanisław Chomski jest pierwszym trenerem, a ja będę mu pomagał tak, aby kibice byli dumni z naszej Staleczki. Cały czas na oku będę miał młodzież, która była przeze mnie szkolona i wchodzi teraz do pierwszego składu. Jest jeszcze trzech adeptów w szkółce, więc będzie dużo pracy, a w przyszłym sezonie będzie jeszcze nabór - skomentował Piotr Paluch, który miał propozycję z innego klubu, ale od początku był zdecydowany na pracę w rodzinnym mieście.
Kontrakt został podpisany na czas nieokreślony. - Piotr Paluch jest związany ze Stalą Gorzów jako trener umową na czas nieograniczony. W klubie pełnił różne funkcje. Był pierwszym trenerem, w zeszłym roku szkolił młodzież, a w najbliższym sezonie zostanie mu powierzona funkcja drugiego trenera - wyjaśnił Ireneusz Maciej Zmora. - Piotr w dalszym ciągu będzie zajmował się szkoleniem młodzieży, ale już w zmienionej formule - dodał.
Jak będzie w takim razie wyglądał podział zadań między Stanisławem Chomskim a Piotrem Paluchem? - To jest do ustalenia, jak oni podzielą obowiązki między sobą. Nie da się już wyodrębnić tego, że Piotr będzie osobno, jako trener młodzieży. Ci chłopcy, których on szykował przed rokiem, są już w pierwszej drużynie. Wszystko musi być zapięte klamrą i robimy to w ten sposób, że mamy pierwszego i drugiego trenera, którzy w całości obejmują opieką zawodników młodzieżowych, wychowanków Stali Gorzów, jak i pozostałych żużlowców w kadrze - mówił Zmora.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: Trudno to nawet nazwać sezonem