Na razie nie wiadomo kto nim będzie, choć zawodnik nie ukrywa, że jest zainteresowanie jego usługami. - Na brak ofert nie mogę narzekać - mówi krótko w rozmowie z Radiem Elka. Wychowanek Unii Leszno jest łakomym kąskiem zwłaszcza dla II-ligowych klubów, ale i w I lidze nie brakuje drużyn sondujących możliwość jego angażu.
Przypomnijmy, że w tym roku wystąpił we wszystkich meczach ligowych MRGARDEN GKM Grudziądz i uzyskał średnią bieg. 1,313. Pod koniec sezonu na zasadzie gościa wystartował też w dwóch meczach Speedway Wandy Instal Kraków, gdzie spisywał się na podobnym poziomie (śr. 1,333). Wystąpił też m.in. w finałach indywidualnych mistrzostw Polski w kategorii seniorów i juniorów. Zajął również drugie miejsce w prestiżowej Zlatej Stusze w Pardubicach.
Sezon skończył się dla niego jednak bardzo pechowo. 14 października podczas turnieju "Blue Riband" w Poole doznał złamania kości strzałkowej nogi. Nowak ma już za sobą operację, która odbyła się w szpitalu w Brodnicy. - Bardzo pomógł mi w tym jeden z działaczy grudziądzkiego klubu Zbigniew Fiałkowski, za co mu bardzo dziękuję - mówi.
Przez najbliższy miesiąc będzie musiał oszczędzać nogę, ale trenuje w zamian inne partie ciała. Do sezonu, tak jak w poprzednich latach, chciałby się przygotowywać z Unią Leszno.
ZOBACZ WIDEO Paweł Przedpełski nie ma obaw przed wejściem w dorosły żużel