Batchelor, który w Polsce reprezentuje Unię Leszno, musi zostać jeszcze kilka dni w rodzimej Australii i czekać na wizę. - Troy jest ciągle w Australii. Były opóźnienia z jego wizą i wciąż musi czekać. Jest niezadowolony z faktu, że musi tu zostać nie tylko ze względu na czwartkowe spotkanie, ale też na niedzielne zawody żużlowe - powiedział Alun Rossiter, menadżer "Rudzików".
Problemy z wizą Batchelora
Troy Batchelor w niedzielę ma wystąpić w turnieju z okazji 60-lecia żużla w Swindon. Australijczyk ma jednak problemy z wizą i prawdopodobnie nie przyleci do Wielkiej Brytanii w tym tygodniu.