72 
Do całej sprawy odniósł się prezes rybnickiego klubu, Krzysztof Mrozek, który nie ukrywał, że chciał pozostania Holty w Rybniku. - Naszą ofertę na sezon 2017 znał od dawna, wybrał inny klub i dla nas nie ma problemu. Należy mu się szacunek za to co zrobił dla Rybnika w tym roku, ale szacunek nie oznacza finansowego szaleństwa z naszej strony - powiedział prezes ROWu Rybnik.
[tag=2701]
Rune Holta[/tag] w sezonie 2016 powrócił do PGE Ekstraligi po rocznej przerwie. Te rozgrywki dla doświadczonego zawodnika były udane, gdyż był jednym z czołowych żużlowców rybnickiego zespołu. - Druga część sezonu była dla Rune bardzo dobra pod względem sportowym i tu nie ma wątpliwości. Natomiast cały rok był dla niego niewątpliwie dobry pod względem organizacyjnym - każdą złotówkę, którą zarobił na torze, otrzymał na czas. Mimo to, wybrał inny klub. Pozostaje nam się z tym pogodzić, ale to żadna tragedia. Byliśmy na taki scenariusz gotowi i mówiąc szczerze, nawet przewidywaliśmy że tak się stanie - dodał.
Prezes ROW-u przyznał, że nie chciał przepłacać za Runego Holtę. - W Rybniku zasada jest prosta - wydajemy tylko te pieniądze, które mamy. Poza tym wychodzimy z założenia, że drużyna musi być zbudowana na zdrowych zasadach, musi być w niej zachowana hierarchia - tak sportowa i mentalna, jak finansowa. Dlatego nie mogliśmy się zgodzić na pewne rozwiązania proponowane przez Holtę - oznajmił.
Krzysztof Mrozek zapewnia, że ROW był przygotowany na ewentualne odejście Holty. Wielce prawdopodobne jest to, że nowym, polskim seniorem śląskiego klubu będzie Tobiasz Musielak. - Jeszcze raz powtórzę - na taki scenariusz byliśmy gotowi. W 2017 roku rybnicki zespół będzie równie waleczny jak w tym sezonie, ale i nieco młodszy - zakończył Mrozek.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Gareth Bale: Dostaliśmy kopa. Zostaliśmy ukarani
Czy Krzysztof Mrozek podjął dobrą decyzję o zrezygnowaniu z Holty? 
