Ostatnie ruchy kadrowe Stali Gorzów nie są żadną niespodzianką. W środowisku mówiło się o nich już kilku tygodni. O transferze Martina Vaculika do ekipy mistrza Polski podczas gali PGE Ekstraligi wspominał już Krzysztof Kasprzak. Wtedy niektórzy traktowali to jeszcze w przymrużeniem oka. Później zamiana Torunia na Gorzów w przypadku Słowaka stała się faktem, o którym mówili już wszyscy.
Martin Vaculik miał być dla Get Well Toruń inwestycją w przyszłość, ale teraz okazuje się, że będzie nią dla Gorzowa. W Stali podpisał dwuletnią umowę. Na kolejny rok w zespole zostaje Przemysław Pawlicki. Chciały go inne kluby. Szczęścia próbował ROW Rybnik, ale gorzowianie dość szybko postanowili, że seniorskie zestawienie będzie składać się z trzech Polaków. W ocenie zarządu taka konfiguracja daje większe pole manewru dla sztabu szkoleniowego.
Transfery Vaculika i Pawlickiego zostały oficjalnie potwierdzone podczas imprezy kończącej sezon żużlowy w Gorzowie, która trwa właśnie w ośrodku Kormoran w Sulęcinie.
Stal oznajmiła również światu rozstanie z Matejem Zagarem i Michaelem Jepsenem Jensenem, którzy rozglądają się za nowymi pracodawcami. Klub nie będzie mieć w swoich szeregach Adriana Cyfera. Pomysł z zawodnikiem oczekującym nie wypalił, a gościem w drugiej lidze będzie mógł być tylko junior. W tej sytuacji wychowanek gorzowskiego klubu wybrał ofertę pilskiej Polonii.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Gareth Bale: Dostaliśmy kopa. Zostaliśmy ukarani