Do PZM wpłynęły zawiadomienia zawodników, o zaległościach finansowych, jakie ma wobec nich Stal BETAD Leasing Rzeszów. W gronie tych, którzy poinformowali związek byli, tak przynajmniej wynika z naszych wiadomości, Scott Nicholls i Maciej Kuciapa. Ten ostatni już po przesłaniu pisma zadzwonił do PZM z informacją, że jego zgłoszenie można odłożyć na bok, bo jednak będzie próbował szukać porozumienia z klubem.
Prezes Andrzej Łabudzki zdradza nam, że udało mu się dogadać w sprawie spłaty zaległości nie tylko z Kuciapą i Nichollsem, ale i pozostałymi zawodnikami. - Wszystko zostało załatwione, nie ma groźby zabrania nam licencji za długi - mówi nam prezes Stali. - Przypomnę jednak, że na licencję w pierwszym terminie nie mamy szans, ale to jest związane ze stadionem, a nie z finansami.
Z naszych informacji wynika, że prezes Łabudzki faktycznie porozumiał się z żużlowcami i ustalił z nimi nowe, dogodne dla klubu terminy płatności. Jeśli zrealizuje przelewy to temat zostanie całkowicie zamknięty.
ZOBACZ WIDEO Witold Skrzydlewski: Myślę, że mamy skład, który pozwoli nam się utrzymać
Toż to niedługo będą nas na równi z GKM-em stawiać :(