Dziewięć różnych wątków miało postępowanie Komisji Orzekającej Ligi dotyczące meczu finałowego PGE Ekstraligi 2016 pomiędzy Stalą Gorzów i Get Well Toruń. Ostatecznie skończyło się przede wszystkim na karze dyscyplinarnej w postaci kary finansowej w wysokości 50 tysięcy złotych w zawieszeniu na rok oraz środku dyscyplinarnym w postaci wymiany nawierzchni. KOL uznała, iż aktualny rodzaj nawierzchni w Gorzowie sprzyja błędom w sztuce przygotowaniu bezpiecznego toru.
To nie wszystkie reperkusje tamtego meczu. Roczne zawieszenia licencji dotknęły trenera Stanisława Chomskiego, kierownika zawodów Sławomira Jacha i toromistrza Jarosława Gałę. We wszystkich przypadkach za niedopełnienie regulaminowych obowiązków, które spowodowały błąd w sztuce przygotowania toru do zawodów. Także te trzy kary dyscyplinarne zostały zawieszone na rok.
Ponadto za niedostateczny nadzór nad przestrzeganiem regulaminów ostrzeżenie oraz zakaz pełnienia funkcji Przewodniczącego Jury przez okres siedmiu miesięcy spotkały Stanisława Bazelę, który podczas meczu Stali z Get Well Toruń pełnią funkcję Przewodniczącego Jury. Za niedopełnienie regulaminowych obowiązków komisarza toru, które spowodowało błąd w sztuce przygotowania toru do zawodów bezwzględne, siedmiomiesięczne zawieszenie licencji komisarza toru orzeczono w stosunku do Grzegorza Janiczaka. Wreszcie w stosunku do sędziego zawodów Krzysztofa Meyze, KOL skierowała wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego do GKSŻ. Za nie udostępnienie 5 procent miejsc dla drużyny gości, gorzowski klub ukarano grzywną w wysokości 10 tysięcy złotych. Wykonanie tej kary również zawieszono.
[/b]
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 54. Jakub Przygoński: Rajd Dakar na motocyklu to największy "hardcore" [2/3]
Jeszcze beczą?Do porzygania...
Pamiętam jak plecak puszył się w TV,że tor był źle przygotowany,ale został poprawiony ZGODNIE Z SUGESTIAMI STRONY TORUŃSKIEJ i teraz jest już ok.
Mecz Czytaj całość