Damian Baliński nie był ostatnią opcją Mrozka. ROW pojedzie trójką Polaków?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta i Damian Baliński
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta i Damian Baliński

Po zakończeniu sezonu 2016 wydawało się, że Damian Baliński odejdzie z Rybnika. Ostatecznie został i uzupełnił skład formacji seniorskiej. W klubie są przekonani, że to dobry ruch.

ROW Rybnik w minionym okresie transferowym robił wszystko, żeby w jak największym stopniu wzmocnić formację seniorską. W przypadku zawodników zagranicznych można powiedzieć, że się udało, bo miejsce Andreasa Jonssona zajął Fredrik Lindgren. Gorzej układały się rozmowy z polskimi zawodnikami. Ostatecznie do Rybnika trafił Tobiasz Musielak. W kadrze są także Rafał Szombierski i Damian Baliński. Niektórzy twierdzą, że ten drugi był dla prezesa klubu ostatnią deską ratunku i pewnie wywalczy miejsce w składzie, ale będzie najsłabszym żużlowcem w seniorskim zestawieniu.

Polecamy: Czyszczenie magazynów! Promocyjna cena na kalendarz żużlowy!

- Uważam, że opinie na temat Damiana nie są trafione - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Krzysztof Mrozek.- Ocenianie zawodników przed startem rozgrywek nie jest niczym nowym, bo tak zwani fachowcy robili to już przed początkiem zeszłego sezonu. Rok temu o tej porze słyszałem, że Holta nie nadaje się na Ekstraligę. A jak jechał, to wszyscy pamiętają. O Damiana jestem dziwnie spokojny. Uważam, że to będzie mocny punkt naszej drużyny. A jeśli inni chcą powtarzać, że będzie tym najgorszym, to niech tak robią. Dzięki temu będzie mu jeszcze łatwiej - tłumaczy szef rybnickiego klubu.

Mrozek przyznaje, że ROW rozmawiał również z innymi seniorami. Wyboru Balińskiego nie należy jednak traktować w kategoriach porażki w negocjacjach. - Rozmawiałem prawie z każdym Polakiem, który miał ukończony kontrakt w swoim klubie - tłumaczy prezes. - Damian nie był ostatnią deską ratunku. Na rynku było jeszcze kilku żużlowców, z którymi prowadziłem negocjacje. Moim zdaniem dokonaliśmy najlepszego wybru. Tak w ogóle to nie wykluczam scenariusza, że będziemy jeździć trójką polskich seniorów. Może być tak, że Tobiasz, Damian i Rafał pojadą w zawodach. Byłbym z tego nawet bardzo zadowolony. A co do Balińskiego, to cieszyłbym się, gdyby punktował granicach ośmiu, dziewięciu punktów. Jestem przekonany, że go na to stać - podsumowuje Mrozek.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: