Powrót PSŻ Poznań do ligowego ścigania urasta do jednego z najważniejszych wydarzeń w stolicy Wielkopolski. Tym samym szanse na wypełnienie stadionu na Golęcinie znacznie rosną. Z takiego obrotu sprawy niezwykle zadowolony jest prezes Arkadiusz Ładziński, który zarówno o sprawach organizacyjnych, jak i czysto sportowych opowiadał na antenie Radia Meteor.
Jeden z najbardziej charyzmatycznych działaczy w Wielkopolsce przyznał, że do tej pory wszystko idzie po jego myśli. - Od dłuższego czasu idziemy tą samą drogą. Kilka lat walczymy o powrót ligowego ścigania. Stadion przeszedł w ręce miasta, dwukrotnie wykorzystaliśmy budżet obywatelski, zorganizowaliśmy kilka turniejów towarzyskich, a w zeszłym roku pokazaliśmy ludziom speedway na najwyższym poziomie dzięki Sparcie Wrocław. Wszystko złożyło się w niewątpliwy sukces, jakim jest zgłoszenie zespołu do rozgrywek. Także transfery udały nam się w 100 proc. Chcieliśmy zbudować młody, perspektywiczny zespół i tak też zrobiliśmy. - powiedział Ładziński.
Dowódca poznańskiego klubu jest także niezwykle spokojny o frekwencję na meczach domowych. Według niego, na trybunach zasiądzie więcej kibiców niż w ubiegłym sezonie. - Kibiców z pewnością będzie więcej, bo na torze pojawi się PSŻ, a nie drużyna przyjezdna. Dodatkowo zawody mogą też być znacznie ciekawsze. Sprzęt w II lidze znacznie odstaje od tego ekstraligowego, a niektórzy zawodnicy legitymują się także nieco słabszymi umiejętnościami, co może dać więcej możliwości do walki na trasie. Zmieni się też nieco nasz tor. Chcemy dosypać granitu, co razem ze znanym nam sjenitem da ciekawą mieszankę, która może zaowocować pojawieniem się nowych ścieżek. Dodatkowo zostaliśmy zaproszeni do aż 21 przedszkoli, by przedstawić speedway najmłodszym. Wierzę, że w ten sposób przekonamy do speedwaya także ich rodziców. To pokazuje, jak bardzo w Poznaniu brakuje czarnego sportu - dodał.
Dziennikarze poznańskiego radia studenckiego nie omieszkali także zapytać prezesa o formacje juniorską, która na ten moment nie jest jeszcze skompletowana. - Dopóki nie mamy podpisanych umów, nie mogę zdradzić żadnego nazwiska. Rozmawiamy z czterema zawodnikami, więc mogą państwo być spokojni o formację juniorów. Pojawił się także pierwszy adept naszej szkółki, mający za sobą jazdy na motorze crossowym. Ma 15 lat, być może w przyszłości zostanie pełnoprawnym zawodnikiem - skwitował prezes PSŻ.
ZOBACZ WIDEO Skład MRGARDEN GKM Grudziądz na sezon 2017!