Piotr Pawlicki ma kłopoty. Sąd Rejonowy w Lesznie ogłosił wyrok w sprawie bójki z udziałem żużlowca z 18 lutego 2015 roku. Pawlicki dopuścił się uszkodzenia ciała innej osoby. Jest to czyn zagrożony karą z Artykułu 157 paragraf 1 Kodeksu Karnego. U pokrzywdzonego doszło bowiem do złamania przegrody nosa z przemieszczeniem, co naruszyło inne czynności narządu ciała na okres powyżej siedmiu dni.
Pawlicki został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próbny, który w tym przypadku wynosi 2 lata. Zawodnik został też oddany pod dozór kuratora i musi zapłacić grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 30 złotych, co daje 3 tysiące. Sąd orzekł też nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 8 tysięcy złotych. Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje prawo do odwołania.
- Jutro nasz team wyda oświadczenie w tej sprawie - mówi nam Maciej Pęcak, menedżer zawodnika. - Wynika to z faktu, że pełnomocnik Piotra zbiera wszystkie fakty związane z tą sprawą - dodaje.
Piotr Pawlicki to jeden z najbardziej uzdolnionych polskich żużlowców. Jest stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. W ubiegłym roku zajął w nim wysokie 6. miejsce. Zawodnik Fogo Unii Leszno ma też w dorobku złote medale mistrzostw świata. Jest mistrzem świata juniorów - indywidualnie i drużynowo. W sezonie 2016 był w składzie reprezentacji, która wygrała Drużynowy Puchar Świata. Pawlicki był liderem Biało-Czerwonych.
Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->
[b]KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->
[/b]
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki: Nic nam nie mówili o Pedersenie, ale nie ma sprawy