Wicemistrz Australii czeka na majowe okienko transferowe w Polsce

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Justin Sedgmen
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Justin Sedgmen

Justin Sedgmen ma za sobą bardzo dobry występ w Indywidualnych Mistrzostwach Australii, gdzie zdobył srebrny medal. Zawodnik wierzy, że zaowocuje to kontraktem w lidze polskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

O Australijczyku zrobiło się głośno w Polsce w ubiegłym sezonie. W obliczu problemów kadrowych Ekantor.pl Falubaz pozyskał go na początku czerwca. Okazał się jednak chybionym transferem. Wystąpił zaledwie w trzech spotkaniach i zdobył łącznie punkt. Justin Sedgmen po prostu nie spełnił oczekiwań.

Mimo tak słabych występów, 25-letni zawodnik cieszy się z czasu spędzonego w klubie z Zielonej Góry. - To prawda, że nie miałem zbyt dobrych startów. Mogłem jednak wiele potrenować, spędziłem świetny czas z chłopakami z drużyny. Bardzo dużo pomógł mi Jarek Hampel. Na pewno wiele wyniosłem z pobytu w Falubazie, co zaowocowało w Australii - podkreśla żużlowiec w rozmowie z WP SportoweFakty.

W IM Australii Sedgmen był bardzo bliski wywalczenia tytułu mistrzowskiego. Po zwycięstwie w trzeciej rundzie wydawało się, że pierwsze miejsce jest na wyciągnięcie ręki. Jednak w ostatnim turnieju Australijczyk zajął odległe miejsce i uplasował się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej. - Troszeczkę szkoda, że nie udało się zdobyć tytułu. Te zawody były dla mnie naprawdę ważne. Drugie miejsce jest jednak bardzo dobre. Mam nadzieję, że to przełoży się na moją dyspozycję w Europie - przyznaje Australijczyk.

Póki co, Sedgmen ma podpisany kontrakt z Munkebo Scorpions w lidze duńskiej. Jak mówi, bardzo chce podpisać umowy w Szwecji i Polsce. - Toczę pewne rozmowy w sprawie kontraktu w Szwecji, jednak to jeszcze nic pewnego. Co do Polski, to czekam na okienko transferowe, które rozpocznie się 15 maja - tłumaczy 25-latek.

W listopadzie miał kilka rozmów w sprawie kontraktu w Polsce, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. - Nie było żadnych konkretów. Zobaczymy, jak to się potoczy w kolejnym okresie podpisywania umów. Czekam na maj - kończy były zawodnik Ekantor.pl Falubazu.

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Komentarze (7)
avatar
Tomek z Bamy
6.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podpisze kontrakt w Czestochowie. 
avatar
dendryk
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe co ma do powiedzenia na temat swojego występu w pierwszym biegu pierwszego turnieju IMA i skutecznego "skasowania" wyeliminowania z dalszej skutecznej walki w mistrzostwach konkurenta ! 
avatar
Raf123
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie jest z,y zawodnik, spokojnie w I lidze dalby rade, zwlaszcza na mnijeszych torach. 
avatar
sympatyk żu-żla
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli prezes Polskiej ligi zauważy tego zawodnika, może do jakiegoś klubu się załapie. 
cyfergaleria
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do Torunia go,beda mieli nowego wychowanka:)