Ziemowit Ochapski: Kto na mistrza?

Nicki Pedersen przez ostatnie dwa lata bez wątpienia był totalnym dominatorem na żużlowych torach całego świata. Duńczyk obalił mit mówiący o tym, że nie można mieć dwóch świetnych sezonów z rzędu. "Terminator" okazał się prawdziwym fenomenem także ze względu na to, iż doskonałą dyspozycję prezentował zarówno w cyklu Grand Prix, jak i we wszystkich ligach, w których startował.

W tym artykule dowiesz się o:

Tak to jednak w życiu jest, że każda dobra passa musi się kiedyś skończyć. Polscy kibice generalnie nie darzą Nickiego wielką sympatią i życzą mu obniżki formy już od chwili, w której nie osiągnęła ona nawet swojego szczytu. No, ale nie o tym dzisiaj będzie - wszak o nieporozumieniach na linii Pedersen - kibice napisałem w życiu co najmniej kilka felietonów. Wracając do końca owej serii "Terminatora", fani szlaki znudzili się już z lekka jego dominacją i pragną nowego kozła ofiarnego lub idola - zależy od orientacji i podejścia do speedwaya. Dla mnie Nicki nie jest ani idolem, ani kozłem - z zasady nie posiadam idoli, a żeby zostać moim wrogiem, trzeba nabroić zdecydowanie bardziej. Szanuję natomiast Duńczyka jako sportowca i jako człowieka. Dzięki niesamowitej pracy Pedersen z przeciętnego juniora potrafił stać się maszynką do zdobywania punktów. Nie przejmuje się on także krążącymi o nim opiniami i po prostu ciągle robi swoje, w kolejnych wyścigach mijając rywali niczym pachołki na placu manewrowym. Ale na moje już wystarczy. Przynajmniej na rok, bo fajnie byłoby w tej chwili stać się świadkiem jakiegoś spektakularnego powrotu na szczyt. Tak, nie przywidziało wam się. W stawce "cyrku" Olsena jest wprawdzie nieobliczalny Emil Sajfutdinow, ale ja chwilowo w żadne objawienie młodego talentu nie wierzę. Ktoś może zaskoczyć i powalczyć w generalce GP - niestety, o czwarte, góra trzecie miejsce.

Pierwszym kandydatem do chwilowego zastąpieni króla wydaje się być Jason Crump. Boję się napisać, że to jedyny kandydat, chociaż zdrowy rozsądek podpowiada mi, iż tak właśnie jest. Dlaczego "Rudy"? Cóż, W przeszłości był on już mistrzem świata, a od sezonu 2001 nie schodzi z podium IMŚ. Fenomen na miarę Tony'ego Rickardssona, Ove Fundina czy Ivana Maugera. Najbardziej niedoceniany żużlowiec na świecie. Zawsze zastanawiałem się, dlaczego tak jest, bo przecież Jason to po prostu żywa ikona tej dyscypliny sportu. I nie trafia do mnie tłumaczenie, że zawodnik staje się legendą dopiero po zakończeniu kariery, bo Tony, Ove i Ivan byli wielcy już za "życia". Z drugiej strony to całkiem niezła sytuacja dla Jasona, któremu nie grozi dzięki temu spoczęcie na laurach, bo wciąż ma on coś do udowodnienia. I posiada, podobnie jak Nicki, charakter czempiona. Czy Crump ma jednak szansę stać się bożyszczem kibiców? Nie wydaje mi się - wszak kiedy dominował, ludzie nienawidzili go niemniej niż "Terminatora".

Fantastycznym kolesiem, który mógłby przejąć pałeczkę po Nickim, jest Leigh Adams. Wiem, że to zdanie brzmi co najmniej kuriozalnie w obliczu tego, iż Australijczyk jest o kilka wiosen starszy od swojego bardziej utytułowanego kolegi, ale w czasach żużlowej recesji nie powinno to nikogo dziwić. Właściwie, to nie może być tu mowy o jakimkolwiek przejęciu pałeczki, tylko co najwyżej o ukoronowaniu długiej i barwnej kariery. No, ale nieważne - liczy się to, że "Kangur" mógłby zostać nowym IMŚ i byłby do tego mistrzem idealnym - uwielbiany na całym świecie, dżentelmen, lubiący wiązać się z klubami na wiele lat. Jeśli zdołałby osiągnąć formę z sezonu 2007, to bramy nieba stoją przed nim otworem. I nie mówcie mi, że Adams nie ma mentalności zwycięzcy, bo ten ziomal od lat wygrywa pojedyncze turnieje SGP, a w ligach nie schodzi poniżej przyzwoitych wyników. Nie jest także żadną żużlową panienką - ludziom z kompleksami polecam kilka akcji z jego udziałem, dostępnych do obejrzenia online. Linków nie będę podawał - umiejętność korzystania z wyszukiwarki jest w życiu równie ważna jak zdolność czytania i pisania.

A może wreszcie Hans Andersen? Rodak Nickiego był objawieniem w sezonie 2006, kiedy z pozycji rezerwowego cyklu potrafił wygrywać pojedyncze turnieje. Później przyszło jednak lekkie załamanie formy i "Ugly Duck" popadł w przeciętność. Dobitnie pokazał to rok 2008 i dopiero czwarta średnia biegopunktowa w ekipie toruńskiego Apatora. W GP było trochę lepiej, ale do ideału nadal wiele brakowało. W Hansie wciąż drzemie sporo potencjału i dopóki nie dobił on do trzydziestki, dopóty można go uważać za żużlowca z nadzieją na lepsze jutro. Na korzyść Andersena przemawia także fakt, że w Speedway Ekstralidze znalazł się w kadrze jednego z najsłabszych zespołów, i że wreszcie będzie się musiał sprawdzić w roli lidera. We Wrocławiu za tatusia robił mu Crump, w Toruniu wujkami byli Jaguś i Sullivan, a w Gdańsku "Bajkopisarz" nie będzie mógł oglądać się na nikogo, bo to on ma zdobywać najwięcej punktów.

Nietaktem byłoby pominięcie w tej wyliczance Tomasza Golloba. Nie chodzi już o to, że zostałbym zlinczowany i spalony na stosie przez czytelników, ale sam uważam, iż "Gallop" wciąż ma szansę na mistrzostwo. Warunek jest jeden: przynajmniej połowa turniejów przyszłorocznego cyklu musi się odbyć w Bydgoszczy. No, ale co to za problem? W Pradze nawalą dostawcy piwa i w obawie przed małą frekwencją plocha draha zostanie przeniesiona do pobliskiej Bydzi. Organizacji zrzeknie się także Leszno, bo przecież król Tomasz jest ważniejszy od lokalnego idola i honorowego obywatela miasta - Leigh Adamsa. Kryzys ekonomiczny dopadnie Włochów, którzy stwierdzą, że zawody w Terenzano będą jeszcze mniej opłacalne niż te w Lonigo, więc będzie trzeba je odwołać i przenieść. Gdzie? Odpowiedź w tym przypadku wydaje się oczywista. Skandalem według mnie jest przeprowadzanie imprezy z cyklu IMŚ w takiej wsi jak Vojens. Ole Olsen powinien czym prędzej pójść po rozum do głowy i zorganizować te zawody w innym miejscu. Bydgoszcz wydaje się być do tego celu idealna. A mówiąc zupełnie poważnie, forma Golloba w dwóch ostatnich sezonach jest imponująca i najwyższa od 2001 roku. Jeśli nie teraz, to nigdy. I kropka.

A "Dziadek" Hancock? O ile nie dopadnie go reumatyzm lub inna dolegliwość dręcząca osoby w podeszłym wieku, to tak, on również może w tym roku skopać tyłek temu okropnemu Pedersenowi i sięgnąć po tytuł IMŚ. To byłby dopiero powrót na szczyt i bodziec dla ponadwymiarowych Amerykanów, żeby wreszcie zaczęli masowo uprawiać fitness, a później próbowali swoich sił na maszynach bez hamulców. Żeby nie było, nie jestem nacjonalistą, tudzież osobą cierpiącą na kompleks niższości wobec USA. Greg to najsympatyczniejszy "rajder" naszych czasów i zwyczajnie nie da się go nie lubić. Dla mnie byłby to najfajniejszy mistrz zaraz po Adamsie, ale realnie patrząc - jakikolwiek medal będzie dla niego ogromnym sukcesem.

Pomysły mi się kończą i ostatnim jeźdźcem jaki przychodzi mi na myśl jest "Adrenalina" Jonsson. Powoli zaczynam jednak tracić jakąkolwiek wiarę w tego żużlowca, bo co roku wymienia się go w gronie faworytów do tytułu i za każdym razem koleś zawodzi. Może więc warto napisać, że Andreas już się skończył, że zawsze będzie jeździł bez głowy, i że wśród najlepszych nigdy nie będzie numerem jeden? W końcu lepiej się miło zaskoczyć niż po raz kolejny rozczarować.

I nie, ten felieton nie jest żadnym wróżeniem z fusów. To raczej zbiór luźnych refleksji, bo prawda jest taka, że pokonać Nickiego będzie w tym sezonie niezwykle trudno. Nieważne, że Duńczyk zdążył już przegrać kilka wyścigów. Grand Prix rządzi się swoimi prawami i żadne przewidywania nie mają tu sensu. Marzy mi się po prostu rok inny od poprzednich i nowy mistrz świata. A kandydatów do tytułu widzę sześciu. Pomijając panującego czempiona.

Komentarze (0)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (870 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.