Fogo Unia daje Pedersenowi luz. Nie chce go kontrolować

Nicki Pedersen to jedyny zawodnik Fogo Unii, który nie wybrał się na zgrupowanie zespołu w górach. W klubie mówią jednak o nim "prawdziwy profesjonalista" i nikt nie ma zamiaru go przesadnie kontrolować.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Nicki Pedersen WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Duńczyk nie zjawił się w lutym na obozie w Świeradowie-Zdroju, gdyż jak tłumaczy, przygotowuje się do sezonu zgodnie z planem przygotowanym przez trenera personalnego. Fogo Unia nie miała w każdym razie do niego żadnych pretensji i wychodzi z założenia, że Nicki Pedersen doskonale wie, co robi.

- Martwić można byłoby się wtedy, gdyby chodziło o młodzieżowca lub młodego seniora. Tu mamy jednak do czynienia z trzykrotnym indywidualnym mistrzem świata i najbardziej doświadczonym żużlowcem w kadrze. Wiem, że zawodnik pozostaje w telefonicznym kontakcie menedżerem Piotrem Baronem, ale naprawdę nie ma potrzeby, by go w jakikolwiek sposób kontrolować - tłumaczy klubowy trener od przygotowania fizycznego, Paweł Barszowski.

Indywidualny cykl treningowy to zresztą domena światowej czołówki. Większość uczestników Grand Prix przygotowuje się do sezonu poza Polską, a kluby widzą swoich zawodników ponownie dopiero przed startem ligi. - Gdy zobaczymy Nickiego, będzie można ocenić, jak przepracował zimę. Nie spodziewamy się jednak jakichkolwiek problemów. To profesjonalista, który ściga się przecież na najwyższym poziomie od lat - dodaje szkoleniowiec.

Jak informowaliśmy już wcześniej, Duńczyk zjawi się w Lesznie prawdopodobnie w drugiej połowie marca. Zawodnik ma plan, by wystąpić we wszystkich sparingach swojego zespołu. Pierwszy z nich zaplanowany jest na 25 marca, gdy Fogo Unia zmierzy się z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.

ZOBACZ WIDEO Masternak broni gwiazdora z Niemiec. "To tylko jego sposób na promocję"


Czy Nicki Pedersen przygotowuje się właściwie do sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×