- Udało się wykręcić kilka kółek na torze na którym przyjdzie mi w tym roku walczyć o ligowe punkty. Sprawdzałem dziś kilka motocykli i silników, ale wszystko okaże się dopiero gdy staniemy w czwórkę pod taśmą i trzeba będzie jechać na pełnym gazie. Mam nadzieję, że stan toru do jutra się nie pogorszy i uda nam się z Januszem wystartować kilka razy spod taśmy. Wtedy będziemy już nieco więcej wiedzieli o naszym sprzęcie i o tym jak najlepiej ustawić sprzęt do walki z najlepszymi - powiedział na swojej stronie internetowej Piotr Świderski.
Źródło artykułu: