Prace modernizacyjne na torze w Krośnie przeciągały się ze względu na problemy z pogodą. W piątek jednak tor został odebrany, a w poniedziałek dzięki słonecznej pogodzie - przygotowany do jazdy. Na wtorek z kolei zaplanowano pierwszy trening, aby móc sprawdzić stan nawierzchni. GKSŻ nie chciała jednak czekać, ani przekładać zawodów na inny termin. Postanowiła przenieść zawody do Lublina. Pozostałe turnieje odbędą się w Gnieźnie i Rawiczu.
- Nawierzchnia w Krośnie została wymieniona po zakończeniu ubiegłego sezonu. W piątek tor przeszedł weryfikację, tym samym został dopuszczony do rozgrywania zawodów oraz treningów. Na chwilę obecną, nie został sprawdzony w praktyce - przez zawodników. Dlatego została podjęta decyzja, aby eliminacje Złotego Kasku, które miały odbyć się w Krośnie, przełożyć na stadion w Lublinie. Jest to podejście profilaktyczne, aby w razie jakichkolwiek komplikacji, zapewnić zawodnikom komfort jazdy, a kibicom oszczędzić rozczarowania. Pierwsze treningi zawodników z "Wilkiem" na plastronie powinny przynieść odpowiedz na pytanie, jak zachowuje się tor podczas regularnej eksploatacji. Jednak do czwartku zostało niewiele czasu i bezpieczniej rozegrać zawody na torze w Lublinie - tłumaczy Agnieszka Ratkowska, rzecznik GKSŻ.
Przypomnijmy, że w trakcie prac w Krośnie, oprócz wymiany nawierzchni (żużel zastąpił materiał uzyskany przez Zakład Górniczy w Lipowicy z piaskowca cergowskiego), usprawniono odwodnienie oraz dokonano niewielkiej modyfikacji geometrii, przez co skróceniu uległa długość toru. Od 2017 roku żużlowcy będą mieli do pokonania 396 metrów (mierzona 1m od krawężnika) - to 2 metry mniej niż dotychczas.
ZOBACZ WIDEO Dał popis ze Spartą. To będzie jego sezon?