Kilkanaście dni temu Nicklas Porsing przyznał, że chce rozwiązać kontrakt z rzeszowskim klubem. - Z powodu niesprzyjających okoliczności, postanowiłem rozwiązać umowę ze Stalą Rzeszów. Chciałbym podziękować kibicom za ostatni sezon. Lubię to miasto, mieszkam w nim i żyję spokojnie z dziewczyną i czerpię z tego radość. Powodzenia w nowym sezonie! - napisał Duńczyk na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych.
- Nie ufam włodarzom, więc raczej nie będę reprezentował Stali w tym roku. Wraz z teamem czujemy się źle traktowani przez działaczy. Okłamywano nas, co sprawia, że nie chcę jeździć w Stali. Oczywiście cuda się zdarzają, ale ja nie będę ufał działaczom aż do chwili, gdy nie zmienią swojego nastawienia. Brak im odpowiedzialności - dodał później w rozmowie z naszym portalem.
Działacze Stali przez dłuższy czas nie komentowali tej sytuacji. Wydaje się, że teraz ta sprawa znalazła rozwiązanie. W piątek Duńczyk został potwierdzony do drużyny z Podkarpacia i niewykluczone, że wystąpi w wyjazdowym meczu rzeszowian z Lokomotivem Daugavpils. Do spotkania na Łotwie dojdzie w Lany Poniedziałek.
KOMUNIKAT NR 20/2017
Główna Komisja Sportu Żużlowego
1. Ustalone przynależności klubowe (stan na dzień 14.04.2017)
Speedway Stal Rzeszów SA
Nicklas Porsing 1993 DMU
O tym, że Duńczyk będzie ponownie startował w Stali, może też świadczyć "rozmowa" obu stron na Twitterze.
— Stal Rzeszów (@speedwayStal) 13 kwietnia 2017
ZOBACZ WIDEO Nowy pakiet w żużlu? To może być złoty interes