W Tarnowie mają pretensje do Kennetha Bjerre. Duńczyk nie może być pewny składu

Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała w Krakowie 44:46, bo mecz zawalił lider zespołu Kenneth Bjerre. Postawą Duńczyka rozczarowany jest prezes Łukasz Sady.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Kenneth Bjerre na prowadzeniu WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Kenneth Bjerre na prowadzeniu

Tarnowianie byli faworytem spotkania w Krakowie, ale to Arge Speedway Wanda cieszyła się ze zwycięstwa po fantastycznym ataku na ostatnich metrach, który przeprowadził Mateusz Szczepaniak. - To dopiero drugi mecz, ale przyznam, że jestem rozczarowany. Nie chcę ujmować rywalowi. Spodziewałem się trudnej przeprawy, ale typowałem nasze zwycięstwo różnicą około sześciu, może ośmiu punktów. Niektórzy zawodnicy bardzo mnie zawiedli - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Łukasz Sady.

Tym największym rozczarowaniem dla prezesa Grupy Azoty Unii Tarnów była postawa Kennetha Bjerre. Duńczyk miał być liderem drużyny, a był najsłabszym seniorem. Zdobył zaledwie pięć punktów w czterech startach. W Tarnowie uważają, że nic go nie tłumaczy. - To jego pierwsza taka wpadka odkąd jeździ w naszym klubie. Trzeba jednak nazywać rzeczy po imieniu. Fakty są takie, że ten mecz nam przegrał. Zdobycze pozostałych seniorów nie są może zachwycające, ale pojechali w miarę równo. Na pewno szkoda dwóch pierwszych biegów Mroczki, ale on się później pozbierał. Największe pretensje mam jednak do Bjerre. To był słabiutki występ. Rozumiem, że nie zna krakowskiego toru, ale zawodnika tej klasy to nie usprawiedliwia. Jak każdy ma zapewnione u nas bardzo dobre warunki. Liczę, że po tym meczu cała drużyna weźmie się w garść i efekt końcowy będzie taki, jakiego oczekujemy - tłumaczy Sady.

Przed następnym spotkaniem sztab szkoleniowy będzie mieć do podjęcia trudną decyzję. Na kolejną szansę czeka Jakub Jamróg. Czy zastąpi najsłabszego seniora w poniedziałkowym meczu, którym był wspomniany Bjerre? - Nie ma zasady, że najsłabszy pod względem liczby punktów odpada. Nie trzymamy się żadnego szablonu. Trzeba wszystko dokładnie przeanalizować, a na to przyjdzie jeszcze czas. Inna sprawa, że Duńczyk nie ma gwarancji, że pojedzie. Żaden zawodnik nie może być pewny, że wystartuje we wszystkich meczach. Wszystkim seniorom mówiliśmy, że będzie ich sześciu i kluczowa będzie dyspozycja sportowa. Możliwy jest każdy scenariusz. Pochopnych wniosków nie wyciągamy - podsumowuje prezes tarnowskiego klubu.


ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Unia powinna odstawić Bjerre od składu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×