- Będę spokojny mniej więcej do sierpnia. Potem nasza sytuacja będzie zależeć od pewnych planów. Zobaczymy, jak będą realizowane umowy sponsorskie, bardzo liczę także na kibiców. W drugiej połowie sezonu może być różnie, gdy zawiedzie jeden z tych czynników - powiedział Leszek Tillinger dla Gazety Pomorskiej.
Źródło artykułu: