W pierwszych dwóch spotkaniach Zdunek Wybrzeże Gdańsk zdobyło trzy punkty. - Za wcześnie jeszcze na wnioski i trudno cokolwiek zweryfikować ze względu na warunki, jakie były na łódzkim torze. Poczekajmy jeszcze chwilę - powiedział Mirosław Kowalik.
Mimo wszystko największym pozytywem ostatniego meczu w Łodzi z Orłem, który zakończył się remisem 30:30 była postawa Andersa Thomsena, który zdobył 6 punktów i 2 bonusy w trzech wyścigach. - Zobaczymy, czy potwierdzi to się w sobotnim meczu. Bardzo bym chciał, bo ma on świetnie przygotowany sprzęt. Wciąż liczę też na Linusa Sundstroema, który jest profesjonalnym zawodnikiem. Póki Anders będzie tak jechał, mam dużo do myślenia - przyznał trener.
Najdalej od składu jest natomiast Hubert Łęgowik. - W czwartek rozmawialiśmy ze sobą. Zaczyna się budzić, ale nie jest to gwarancja punktów - żałował Kowalik, który da kolejna szansę Oskarowi Fajferowi. Senior gdańskiego klubu wyjechał ostatnio na tor trzy razy i za każdym razem nie dojechał do mety. - Taki słabszy dzień może się zdarzyć każdemu i nie ma co do tego wracać. Mamy teraz poważnego przeciwnika i na swoim torze wróci on do swojej dyspozycji - wyraził nadzieję trener.
U progu sezonu trener wskazywał Orła Łódź jako najsilniejszego rywala Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Grupa Azoty Unia Tarnów to jednak kolejny kandydat do wygrania ligi. - Nie sugerujmy się z tym, co było w Łodzi. Podpasowały nam te ekstremalne warunki. Grupa Azoty Unia była wskazywana przed sezonem na głównego faworyta i będziemy chcieli to tarnowianom wybić z głowy - przekazał Kowalik.
Czy w drużynie tarnowskiej znajdują się zawodnicy, jakich gdański trener chciałby w składzie? - Tych zawodników, których chciałem mieć w składzie mam - powiedział wprost Kowalik. - Liczymy na kibiców, chociaż prognozy pogody nie są optymistyczne. Niech nas oklaskują, będzie warto. Chcemy zwyciężyć na tyle dużo, by myśleć o zdobyciu bonusu na wyjeździe - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Trener nie ma pretensji do sędziego. W Łodzi mogło dojść do katastrofy
to jest forum dotyczące żużla a nie piłki nożnej i Arki Gdynia . Wydaje mi się że tym razem śledzie się utrzymają w lotto ekstraklasie .pozdrowienia