Wojciech Dankiewicz ocenił stawkę Grand Prix. Szóstka dla Taia Woffindena

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Tai Woffinden

Ekspert naszego portalu, Wojciech Dankiewicz, ocenił w skali od 1 do 6 wszystkich uczestników cyklu Speedway Grand Prix. Na najwyższą notę zasługuje jego zdaniem Tai Woffeinden.

Greg Hancock. Ocena: 5

Greg od paru sezonów wszystkich zaskakuje, bo po każdym jego następnym sukcesie pojawiają się głosy, że kolejnego już nie będzie. Co prawda lata nieubłaganie mijają, ale Greg jest tak profesjonalnym i ambitnym zawodnikiem, że znów będzie liczyć się w walce o medale.
Tai Woffinden. Ocena: 6

Tai to zawodnik, który nie lubi przegrywać i myślę, że drugie miejsce sprzed roku potraktował jako porażkę. Podejrzewam, że tym razem będzie chciał zaatakować złoto. Sam cenię go nie tylko za profesjonalne podejście do żużla, ale i jego działania pozasportowe. On wniósł do naszej dyscypliny coś nowego. Początkowo chciałem ocenić go na piątkę z plusem, ale ostatecznie daję mu najwyższą możliwą ocenę.

Bartosz Zmarzlik. Ocena: 4+

Bartek to jeden z największych talentów jakie oglądamy w dzisiejszym żużlu, a trzecie miejsce w cyklu Grand Prix przed rokiem nie było przypadkiem. Myślę, że on będzie piąć się nadal w górę. Zobaczymy jednak jak poradzi sobie przy nowym obciążeniu, jakim są starty w lidze w roli seniora. Mógłbym ocenić go nieco wyżej, ale nie chcę dołączać do grona osób, które pompują balonik i mówią, że Bartek już teraz zostanie mistrzem świata. Niech spokojnie pracuje. On ma jeszcze czas.
Chris Holder. Ocena: 3+

Mimo wszystko nie patrzyłbym na niego przez pryzmat ostatnich, nie najlepszych wyników w lidze. Holdera stać z pewnością na więcej, aczkolwiek w czasie ostatnich sezonów zawsze łapał jakąś dziurę. Obawiam się więc, że i ten rok nie będzie w jego wykonaniu zbyt równy.

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"


Jason Doyle. Ocena: 5

Nie wiem czy jest w tej stawce zawodnik równie nienasycony. W ostatnim sezonie jego ambicje zostały podrażnione. Jason był przecież o krok od mistrzostwa, a ostatecznie, z powodu pechowej kontuzji, wypadł poza podium. Już początek tego sezonu pokazał, że jeździ wyśmienicie. Dla mnie to jeden z głównych kandydatów do tytułu.
Piotr Pawlicki. Ocena: 5

Myślę, że Piotr wykona w tym roku progres. Widać, że dojrzał pod względem mentalnym i wydoroślał. Sam stawia sobie ambitne cele. W pierwszym roku jako stały uczestnik zajął naprawdę solidne szóste miejsce. Teraz może zaatakować pierwszą czwórkę.
Antonio Lindbaeck. Ocena: 3

Antonio to zawodnik chimeryczny. Potrafi odjechać świetne zawody, a dwa tygodnie później zanotować kompletną wtopę. Nie sądzę, by w tym roku coś się w tym względzie zmieniło, dlatego wystawiam mu trójkę.
Niels Kristian Iversen. Ocena: 3+

Niels to zawodnik z ustabilizowaną formą. To pewna marka od dobrych kilku sezonów. By walczyć o medale, potrzeba jednak czegoś więcej, a w jego przypadku tych fajerwerków brakuje.
Nicki Pedersen. Ocena: 3+

Nicki ambicje ma nadal ogromne i na pewno interesować go będzie tylko i wyłącznie walka o medale. Pamiętamy jednak jak słabo wypadł w poprzednim sezonie Grand Prix. O powrót na szczyt i walkę z młodym pokoleniem zawodników będzie mu trudno.
Maciej Janowski. Ocena: 4+

Maciek musi być po ostatnim roku bardzo podrażniony, bo pewnie sam się nie spodziewał, że zostanie w cyklu tylko i wyłącznie dzięki dzikiej karcie. Myślę, że wiele spraw sobie przemyślał, inaczej przepracował okres przygotowawczy. Znam tego chłopaka i wiem, że wyciągnie wnioski. Jeśli upora się z problemami sprzętowymi, jakie mu doskwierały, to powinien znaleźć się w pierwszej szóstce. A kto wie, może zawalczy nawet o coś więcej.
Matej Zagar. Ocena: 3+

Matej nie ma za sobą zbyt udanego sezonu. Ten rok może być dla niego nowym rozdaniem. Zmienił barwy klubowe w Polsce i kto wie, czy nie wpłynie to na niego korzystnie. Patrząc na mocną stawkę Grand Prix, może mieć jednak kłopoty z miejscem w czołowej ósemce.
Fredrik Lindgren. Ocena: 3+

Ciekawostką jest na pewno to, że Fredrik startuje w Grand Prix na silniku Gerharda. W poprzednim sezonie całkiem dobrze to wychodziło. Szwed wykorzystał swoją szansę po kontuzji Jarka Hampela i na ogół spisywał się solidnie. Niektórzy oskarżają go o zbyt agresywną jazdę i sam jestem ciekaw, jak będzie wyglądać to tym sezonie. Nie sądzę jednak, by zmienił on swoje nastawienie.
Martin Vaculik. Ocena: 4

Martin startował już parę lat temu w tym cyklu, ale był wtedy innym, mniej dojrzałym zawodnikiem. Pamiętamy, że podchodził do tego bardzo emocjonalnie i od razu chciał zdobywać laury. Zakończyło się to niepowodzeniem. Teraz podejdzie do tej rywalizacji z chłodną głową, mając na koncie nowe doświadczenia. To może być mocny punkt cyklu Grand Prix.
Patryk Dudek. Ocena: 4

Patryk ma ogromne możliwości, ale pierwszy sezon w cyklu Grand Prix bywa trudny i może się zdarzyć, że zanotuje on kilka słabszych zawodów. Jestem ciekaw jak będzie radzić sobie na torach, gdzie dotychczas nie miał okazji w ogóle się ścigać. To w każdym razie bardzo ofensywnie jeżdżący zawodnik i niejednemu stałemu bywalcowi cyklu napsuje pewnie krwi.
Emil Sajfutdinow. Ocena: 4

Emil ma wielkie możliwości, bo przecież już w swoim pierwszym sezonie startów w Grand Prix zdobył medal. Dobrze, że zdecydował się na powrót do tego cyklu, a znając jego ambicje, będzie chciał walczyć o podium. Czy mu się to uda? Emil bywa chimerycznym zawodnikiem i zwłaszcza na początku sezonu, ma często problem z dobrym momentem startowym. Z drugiej strony jest to żużlowiec, który świetnie czuje sprzęt i jak mało kto potrafi dopasować go do warunków torowych. Pierwsza szósta w jego przypadku jest raczej pewna, a może zrobić coś więcej.

Źródło artykułu: