Sówka i Suchecki będą kluczowi dla dobrego wyniku TŻ Ostrovia w Gnieźnie

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Łukasz Sówka
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Łukasz Sówka

Łukasz Sówka ma najlepszą średnią biegową w drużynie TŻ Ostrovia. Z kolei kreowany na krajowego lidera Zbigniew Suchecki słabiej jedzie u siebie, ale solidnie punktuje na wyjazdach. Obaj w sobotę mogą mieć duży wpływ na wynik ostrowian w Gnieźnie.

Zbigniew Suchecki w przeszłości jeździł w Gnieźnie, ale jak przyznaje, nie ma to w tej chwili żadnego znaczenia. - Od tego czasu zmieniła się trochę geometria, a poza tym jest nieco inna nawierzchnia. Wydaje mi się, że znane mi wtedy ustawienia motocykli, nie będą teraz działały. Tor w Gnieźnie lubię i liczę na dobry mecz. Na razie tak faktycznie wygląda, że w tym sezonie lepiej jeździ mi się na wyjazdach niż na swoim domowym torze - powiedział Suchecki. - Zbyszek chyba nie do końca rozgryzł jeszcze ostrowski tor, ale to bardzo solidny zawodnik - dodał trener TŻ Ostrovia Mariusz Staszewski.

Bardzo pozytywnie w tym sezonie zaskakuje Łukasz Sówka. Żużlowiec, który w ostatniej chwili wskoczył do składu na inaugurację, wywalczył sobie pewne miejsce w składzie TŻ Ostrovia. Na razie Sówka zawalił jeden mecz w Lublinie. Nie przeszkadza mu to w posiadaniu najlepszej średniej biegowej spośród żużlowców ostrowskiego klubu 2,222. W Gnieźnie stawia sobie konkretny cel. - Co prawda bardzo dawno nie jeździłem w Gnieźnie, ale lubię tamtejszy tor. Chciałbym, żeby przy moim nazwisku zakręciło się około ośmiu punktów. Jak będzie więcej, to ucieszę się jeszcze bardziej. Spokojnie podchodzę do meczu. Nie podpalam się, a chciałbym te osiem punktów wykręcić. Zobaczymy, jak to będzie na torze - powiedział Sówka.

TŻ Ostrovia w czterech meczach odniosła trzy zwycięstwa i jest liderem tabeli 2. LŻ. - Nie ma łatwych meczów w 2. Lidze Żużlowej. Każdy chce wygrywać i jechać jak najlepiej. Nie odjechaliśmy jeszcze żadnego łatwego meczu. Nawet ostatni zwycięski pojedynek z drużyną z Poznania, nie był dla nas lekki, bo Mateusz Borowicz był doskonale dysponowany. Marcel Kajzer też dobrze jechał. Każdy z tych zawodników potrafi się ścigać i naprawdę nikogo nie można lekceważyć. W Gnieźnie także spodziewamy się bardzo ciężkiego meczu - zakończył aktualnie lider TŻ Ostrovia.

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
5.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sówka w 2L pomału odnajduje sie na torze, 
avatar
Kredki
5.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
59-31dla Startu. 
avatar
Kaźmirz Bendke
5.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
moje ostroviaki w gnieznie nie maja szans miejscowe maja pake na extra..jaki to były czasy jak tam szalał leon kaka...puki....genio...były mecze na styky pozdrawiam tre Czytaj całość
avatar
Fan bez hamulców
5.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Start wybije im żuzel z głowy :-)