Vaclav Milik nie dokończył niedzielnej trzeciej rundy czeskiej ekstraligi na torze w Żarnowicy. Zawodnik ZP Pardubice po upadku w drugim swoim starcie musiał zrezygnować z dalszej jazdy, a pierwsze diagnozy mówiły o urazie kostki.
W poniedziałek Betard Sparta Wrocław poinformowała w swoim komunikacie o dokładnym stanie zdrowia swojego zawodnika. Czech ma pękniętą kość piszczelową. W środę przejdzie zabieg w swojej ojczyźnie. Zawodnik jest w stałym kontakcie z wrocławskim klubem, ale obecnie jest za wcześnie na określenie terminu jego powrotu na tor.
Milik w dwóch tegorocznych spotkaniach PGE Ekstraligi pokazał się z dobrej strony i był pewnym punktem zespołu Rafała Dobruckiego. W związku z kontuzją Czecha otwiera się szansa dla Szymona Woźniaka, który dotychczas musiał zadowolić się rolą rezerwowego i powoli myślał o wypożyczeniu do innego klubu.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód