Przyjechał do parku maszyn tuż przed prezentacją i "pozamiatał"
W związku z osobą Patricka Hougaarda przed meczem w Gdańsku było głośno. Sam zawodnik twierdzi, że nie ma drugiego dna w tym, że pojawił się w parku maszyn tuż przed spotkaniem, w którym zdobył 13 punktów i bonus, a jego zespół wygrał 47:43.
Przed spotkaniem było spore zamieszanie związane z osobą Patricka Hougaarda. Jeszcze kilkadziesiąt minut przed prezentacją, zawodnika nie było w parku maszyn. Wobec tego pojawiło się wiele plotek związanych z absencją Duńczyka. - Po prostu byłem troszkę spóźniony i przyjechałem tuż przed meczem. Nie ma tutaj drugiego dna - powiedział Duńczyk.
Drużyna Arge Speedway Wandy Kraków pokazała się w Gdańsku z jak najlepszej strony. Faworyzowane Zdunek Wybrzeże nie potrafiło się odnaleźć na własnym torze i kibice momentami mogli zastanawiać się, czy to nie krakowianie są gospodarzami.Sam Patrick Hougaard spisał się tego dnia znakomicie, zdobywając 13 punktów i bonus. - To prawda, był to dobry mecz w moim wykonaniu i całego zespołu. Wszyscy pokazaliśmy się z dobrej strony. Wiemy, że Zdunek Wybrzeże to mocny zespół szczególnie u siebie i wygrana w Gdańsku jest niezwykle istotnym rezultatem - stwierdził zawodnik.
To drugie wyjazdowe zwycięstwo krakowskiej drużyny w Gdańsku. Podobnie było przed rokiem. - W tym sezonie Zdunek Wybrzeże jest mocniejszym zespołem, a w poprzednim spotkaniu gdańszczanie jechali trzema juniorami. Jak ta drużyna przyjedzie do Krakowa, to zacznie się zupełnie nowa historia. W tej lidze wszyscy mają mocne składy - podsumował Hougaard.
ZOBACZ WIDEO Pogoda zrobiła rozgardiasz w żużlowym kalendarzuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>