Co dalej z Hubertem Czerniawskim? Cash Broker Stal Gorzów napisała mu słabe odwołanie

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Hubert Czerniawski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Hubert Czerniawski

Na kontroli przed finałem Brązowego Kasku u Huberta Czerniawskiego stwierdzono nieprzepisowy gaźnik. Żużlowiec został prewencyjnie zawieszony na dwa miesiące. Złożył odwołanie. 30 maja GKSŻ ma je rozpatrzyć.

Trybunał PZM może w każdej chwili odwiesić nałożoną na Huberta Czerniawskiego karę 2-miesięcznego tymczasowego zawieszenia. To było działanie prewencyjne ze strony GKSŻ, ale Trybunał może uznać, że było ono niezasadne. To jednak tematu żużlowca Stali i jego gaźnika nie kończy.

GKSŻ wstępnie ustaliła, że sprawą Czerniawskiego zajmie się 30 maja. Zawodnik z pewnością otrzyma jakąś karę, ale raczej nie będzie ona surowa. W żużlowej centrali panuje przeświadczenie, że cała wina żużlowca sprowadza się do tego, że felerny gaźnik był w jego posiadaniu. Nikt jednak nie zarzuca juniorowi, że to on oszukiwał i powiększył gardziel urządzenia o pół milimetra. Regulamin dopuszcza średnicę 34 milimetry, w przypadku gaźnika Czerniawskiego mieliśmy 34,5 mm.

Przekonanie o tym, że zawodnik nie dopuścił się oszustwa nie zmienia faktu, że grożą mu konsekwencje. Jakie? W kuluarach mówi się, że może się skończyć na miesiącu zawieszenia. To ma wystarczyć. Chodzi bowiem o to, żeby przestrzec innych zawodników, że w razie używania nieprzepisowego sprzętu nie pozostaną bezkarni.

Swoją drogą to, tak przynajmniej słyszymy w PZM, Cash Broker Stal Gorzów napisała Czerniawskiemu bardzo słabe odwołanie. Jest w nim mowa o tym, że kara jest zbyt surowo, że przecież nie używał gaźnika w trakcie zawodów. Nie ma żadnych argumentów, ani wyjaśnień jak do tego doszło. Nie ma też ani słowa o stronniczości trójki działaczy GKSŻ.

Przypomnijmy, że Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali, dowodził na blogu, że panowie Zbigniew Fiałkowski, Ireneusz Igielski i Jan Ząbik są powiązani z klubami - odpowiednio z MRGARDEN GKM Grudziądz, Fogo Unią Leszno i Get Well Toruń, więc mieli interes w zawieszeniu Czerniawskiego. Swoją drogą to wspomniana trójka brała udział w wielu głosowaniach dotyczących Stali. Także w takich, które kończyły się wielkimi karami finansowymi. Jednak nigdy wcześniej prezes Zmora nie miał o to pretensji.

ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców?

Źródło artykułu: